5 pytań do... Macieja Króla (Zielona Góra)
Lotnisko w Zielonej Górze zanotowało w ubiegłym roku wzrost liczby odprawionych pasażerów aż o 88,3 proc. To wszystko dzięki LOT-owi który wygrał przetarg na obsługę lotów do Warszawy.
Reklama
O planach portu w Babimoście oraz wizji rozwoju dla zielonogórskiego lotniska rozmawialiśmy z Maciejem Królem, prezesem lotniska.
Maciej Król: Rozpoczęcie współpracy z LOT-em bardzo dobrze wpłynęło na poprawę jakości połączenia Zielonej Góry z Warszawą, a to w znaczny sposób przełożyło się na większe zainteresowanie mieszkańców lubuskiego oraz z najbliższych powiatów z wielkopolski na korzystanie z połączeń lotniczych z/do Portu Lotniczego Zielona Góra w Babimoście. Nie bez znaczenia na ponad 100% wzrost pasażerów w ruchu rozkładowym ma oferowanie przez LOT skomunikowanych połączeń przesiadkowych w WAW do większości portów w Europie oraz Krakowa i Gdańska. Dzięki porannej i wieczornej fali połączeń wielu pasażerów oraz klientów biznesowych uzyskało dobrze skorelowane połączenia, mogąc w ciągu jednego dnia załatwić swoje sprawy praktycznie w każdym zakątku Europy, a na wieczór wrócić do lubuskiego. To bardzo ważna korzyść, która w ostatnich latach nie była oferowana w Porcie Lotniczym Zielona Góra.
Współpraca z LOT-em dzięki ukierunkowanym relacjom oraz szerokim działaniom promocyjno-marketingowym ma celu zwiększenie ruchu pasażerskiego oraz ugruntowanie w świadomości mieszkańców regionu, że istnieje możliwość korzystania z lotniska Zielona Góra, jako alternatywnego rozwiązania komunikacyjnego zapewniającego sprawny i szybki transport oraz większą dostępność komunikacyjną Regionu Lubuskiego ze światem.
Pasazer.com: Jak Pan widzi przyszłość współpracy z LOT-em? Czy pojawiają się rozmowy na temat innych kierunków? Czy jednak LOT chce tylko dowozić pasażerów do Warszawy z Zielonej Góry - nie widząc potencjału w innych trasach z Babimostu.
Maciej Król: Obecnie na zlecenie Województwa Lubuskiego dobiegają końca szerokie badania i analizy popytowo-jakościowe dotyczące ruchu lotniczego z/do Portu Lotniczego Zielona Góra. Umówieni jesteśmy z LOT-em, że jak tylko będą gotowe raporty handlowe z tych badań i analiz siadamy do rozmów dotyczących innych połączeń lotniczych do destynacji, które będą miały uzasadniony potencjał. Chcemy zakończyć cały proces badań i analiz do końca marca br. Na marginesie mogę przekazać, że jest wiele zapytań otrzymywanych z różnych środowisk o połączenia wschodnie – przede wszystkim na Ukrainę. W grudniu 2017r. rozpoczęliśmy rozmowy z LOT o projekcie uruchomienia takich połączeń na Ukrainę w II kw. br. Decydujące znaczenie dla uruchomienia, tego i innych kierunków będą miały wyniki z prowadzonych badań i analiz. Mając ostateczne raporty z wynikami popytowymi i handlowymi będziemy starali się wypełnić - w pierwszej kolejności - zapotrzebowanie na te połączenia lotnicze, które nie będą obarczone ryzykiem niepowodzenia, a jednocześnie będą w zainteresowaniu przewoźników lotniczych. Proszę dać nam jeszcze trochę czasu, a za 2 miesiące będę mógł coś więcej w tym zakresie przekazać.
Pasazer.com: Czy w Zielonej Górze możemy spodziewać się nowego przewoźnika? Ewentualnie jaki jest Pana pomysł, aby potencjalnych przewoźników przyciągnąć.
Maciej Król: Z oceny ekspertów wynika, że realne oddziaływanie lotniska Zielona Góra w Babimoście obejmuje obszar zamieszkały przez 3 mln mieszkańców. Tak duży potencjał ludnościowy dobrze rokuje w kierunku rozwoju nowych połączeń lotniczych. Tak, jak wcześniej wspomniałem duże znaczenie dla dalszych rozmów z różnymi przewoźnikami lotniczymi, i na ich skuteczność będą miały wpływ wyniki kończących się badań i analiz dotyczących kierunków rozwoju połączeń lotniczych. W oparciu o wyniki i analizy w przygotowanych raportach będziemy tworzyć celowe działania i programy mające na celu zaangażowanie i zainteresowanie nowych przewoźników w realizację nowych połączeń lotniczych z/do Portu Lotniczego Zielona Góra w Babimoście. Część takich wstępnych rozmów już się odbyła, jednakże do momentu uzyskania jakichkolwiek, pewnych ustaleń nie mogę nic więcej w tym zakresie przekazać.
Z wstępnej oceny wynika, że w zakresie połączeń pasażerskich w najbliższych latach będziemy skupiać się na tworzeniu dodatkowych połączeniach oferowanych przez przewoźników niskobudżetowych oraz wakacyjno-czarterowych.
Pasazer.com: Jaką ma pan wizję portu lotniczego i jego rozwoju?
Maciej Król: Operacyjnie zarządzającym lotniskiem w Babimoście jest PP Porty Lotnicze (PPL) i wspólnie w oparciu o wcześniejsze ustalenia chcemy, aby wizja rozwoju lotniska w Babimoście zorientowana była na trzech obszarach:
- połączeniach pasażerskich: rozkładowych realizowanych przez przewoźników niskobudżetowych do 2-3 destynacji europejskich oraz tradycyjnych do WAW i 1-2 hub-ów w Europie. Ponadto chcemy, aby Port Lotniczy Zielona Góra wpisał się również na stałe w realizację połączeń wakacyjno-czarterowych oferowanych przez touroperatorów. Czyli tak jak w innych portach regionalnych w Polsce - to standardowe działania w sferze przewozów pasażerskich.
- połączeniach cargo: wbrew różnym poglądom i wątpliwościom, to lotnisko Zielona Góra w Babimoście ma również duży potencjał i w tym obszarze. Brak ograniczeń środowiskowych, hałasowych i urbanistycznych oraz lokalizacja na skrzyżowaniu autostrady A2 i drogi ekspresowej S3 z szybkim dojazdem z/do Poznania i Berlina daje duże możliwości w zakresie rozwoju operacji cargo. Poznań i Berlin nie są pozbawione tych ograniczeń i stale borykają się z roszczeniami o coraz to większe odszkodowania. Branża towarowa i kurierska nie może, i nie chce tego problemu lekceważyć, ponieważ to negatywnie wpływa na ich wizerunek w środowisku poza lotniskowym i wzrost kosztów operacji cargo. Lotnisko w Babimoście nie jest obarczone tego typu problemami, a i operacyjnie jest tańsze od konkurencji. W środowisku związanym z cargo jest to już zauważalne. Wystarczy wykorzystać te możliwości i ograniczenia konkurencji. Przygotować bazę magazynowo - logistyczną i obsługę naziemną w tym zakresie i lotnisko jest kompleksowo gotowe do obsługi cargo.
- szkoleniach specjalistycznych: dla branży lotniczej. Ze względu na specyfikę i unikatowość niektórych szkoleń proszę mi wybaczyć, ale nie będę zdradzał żadnych, nawet ogólnych informacji. Obecnie jesteśmy na etapie tworzenia draftu niezbędnych działań i ustalenia harmonogramów - opracowania dokumentacji programowej, studiów wykonalności oraz zabezpieczenia finansowego.
Wszystkie trzy obszary w przyszłości miałyby tworzyć po ok. 1/3 przychodów w całości działalności lotniska i spinać ekonomicznie jego funkcjonowanie.
Pasazer.com: Jaką ma pan wizję portu lotniczego i jego rozwoju?
Maciej Król: Operacyjnie zarządzającym lotniskiem w Babimoście jest PP Porty Lotnicze (PPL) i wspólnie w oparciu o wcześniejsze ustalenia chcemy, aby wizja rozwoju lotniska w Babimoście zorientowana była na trzech obszarach:
- połączeniach pasażerskich: rozkładowych realizowanych przez przewoźników niskobudżetowych do 2-3 destynacji europejskich oraz tradycyjnych do WAW i 1-2 hub-ów w Europie. Ponadto chcemy, aby Port Lotniczy Zielona Góra wpisał się również na stałe w realizację połączeń wakacyjno-czarterowych oferowanych przez touroperatorów. Czyli tak jak w innych portach regionalnych w Polsce - to standardowe działania w sferze przewozów pasażerskich.
- połączeniach cargo: wbrew różnym poglądom i wątpliwościom, to lotnisko Zielona Góra w Babimoście ma również duży potencjał i w tym obszarze. Brak ograniczeń środowiskowych, hałasowych i urbanistycznych oraz lokalizacja na skrzyżowaniu autostrady A2 i drogi ekspresowej S3 z szybkim dojazdem z/do Poznania i Berlina daje duże możliwości w zakresie rozwoju operacji cargo. Poznań i Berlin nie są pozbawione tych ograniczeń i stale borykają się z roszczeniami o coraz to większe odszkodowania. Branża towarowa i kurierska nie może, i nie chce tego problemu lekceważyć, ponieważ to negatywnie wpływa na ich wizerunek w środowisku poza lotniskowym i wzrost kosztów operacji cargo. Lotnisko w Babimoście nie jest obarczone tego typu problemami, a i operacyjnie jest tańsze od konkurencji. W środowisku związanym z cargo jest to już zauważalne. Wystarczy wykorzystać te możliwości i ograniczenia konkurencji. Przygotować bazę magazynowo - logistyczną i obsługę naziemną w tym zakresie i lotnisko jest kompleksowo gotowe do obsługi cargo.
- szkoleniach specjalistycznych: dla branży lotniczej. Ze względu na specyfikę i unikatowość niektórych szkoleń proszę mi wybaczyć, ale nie będę zdradzał żadnych, nawet ogólnych informacji. Obecnie jesteśmy na etapie tworzenia draftu niezbędnych działań i ustalenia harmonogramów - opracowania dokumentacji programowej, studiów wykonalności oraz zabezpieczenia finansowego.
Wszystkie trzy obszary w przyszłości miałyby tworzyć po ok. 1/3 przychodów w całości działalności lotniska i spinać ekonomicznie jego funkcjonowanie.
Pasazer.com: Jakie inwestycje obecnie prowadzone są na lotnisku?
Maciej Król: W najbliższym terminie wraz z Przedsiębiorstwem Państwowym "Porty Lotnicze" chcemy przebudować obecny terminal odlotowy tak, aby w jak najlepszych warunkach możliwe było odprawianie ok. 180 pasażerów w ciągu 1 godziny na kierunkach non-Schengen. Równolegle przymierzamy się do projektów związanych z modernizacją ciągów komunikacyjnych przed terminalami oraz rozbudową parkingów dla pasażerów. Jednocześnie Województwo Lubuskie jest w trakcie opracowania nowego rozwiązania komunikacyjnego, które bezpośrednio wprowadzi ruch drogowy z dróg wojewódzkich od strony Zielonej Góry i Poznania przed terminale portu lotniczego z obejściem terenów zabudowanych. Takie rozwiązanie zwiększy bezpieczeństwo ruchu drogowego w sąsiedniej miejscowości Nowe Kramsko oraz uprości dojazd do portu lotniczego.
Lotnisko od kwietnia 2017r. posiada certyfikat lotniska użytku publicznego według standardów unijnych, i w planach jest kilka drobnych inwestycji w infrastrukturę liniową lotniska związanych z zaleceniami ULC, które są rozłożone na najbliższe kilkanaście lat.
Pasazer.com: Dziękujemy za rozmowę
Rozmawiał: Jakub Bujnik
fot. Lotnisko Zielona Góra