W Norwegian sezon ogórkowy?
Reklama
Niemal wszystkie linie lotnicze, operujące z Polski, ogłosiły już zimowy rozkład lotów. Jednak jest pewien przewoźnik, który z ogłoszeniem rozkładu czeka najprawdopodobniej... na zakończenie "sezonu ogórkowego".
Gdyby tak było rzeczywiście - pół biedy. Wszystko jednak wskazuje na to, że Norwegian - bo o norweskim tanim przewoźniku mowa - cichcem umyka z naszego nieba. Przynajmniej po części.
Zaniepokojeni naszymi obserwacjami, poprosiliśmy Marka Sławatyńca z firmy Aviareps, reprezentującej PR Norwegiana o komentarz pytając, czy kolejne już warszawskie cięcia nie są aby początkiem końca norweskiego przewoźnika w stolicy?
– Dziękuję za zainteresowanie Norwegian Air Shuttle, jedną z bardzo niewielu linii lotniczych, które zamknęły miniony rok finansowy zyskiem i nadal szybko zwiększają przewozy pasażerskie. Myślę, że tylko głęboki sezon ogórkowy może skłonić do podobnych rozważań. Z zasady nie zajmuje się science fiction – powiedział nam Marek Sławatyniec. – Równie dobrze można by się zastanawiać nad domniemanym totalnym wycofaniem się ze stolicy na przykład Wizz Air'a, Lufthansy czy British Airways – dodał.
To dziwne, bo czyż science fiction nie jest sytuacja, gdy "jedna z niewielu linii lotniczych, które zamknęły miniony rok finansowy zyskiem i nadal szybko zwiększają przewozy pasażerskie" kasuje sporo jakże dotąd rentownych połączeń? Poniżej prezentujemy niedostępne trasy - chyba że to chwilowa przerwa, spowodowana wspomnianym sezonem ogórkowym?
Rozkład zimowy Norwegiana z innych krajów jest już dostępny, z Polski - w dużą kratkę. Przykładowo rejsy z Oslo na prawie wszystkich trasach dostępne są do rezerwacji do końca marca 2010.
Cóż, sezon ogórkowy to stricte polski frazeologizm, stąd niewątpliwie ten czas zawieszenia. Bo po głębszych przemyśleniach dochodzimy do wniosku, iż rzeczywiście nie warto zajmować się tematyką science fiction - gdyż niemożliwe jest, aby "jedna z niewielu linii lotniczych, które zamknęły miniony rok finansowy zyskiem i nadal szybko zwiększają przewozy pasażerskie" kasowała jakiekolwiek połączenie z tak wschodzącego rynku lotniczego, jakim jest Polska.
Tak czy inaczej - nie ma możliwości rezerwacji biletów po 24. października na następujących trasach:
Tyle wynika z rozkładu, jaki jest dostępny na witrynie przewoźnika. Oficjalne stanowisko przedstawicieli linii przedstawiliśmy.
Anna Żuchlińska,
Gdyby tak było rzeczywiście - pół biedy. Wszystko jednak wskazuje na to, że Norwegian - bo o norweskim tanim przewoźniku mowa - cichcem umyka z naszego nieba. Przynajmniej po części.
Zaniepokojeni naszymi obserwacjami, poprosiliśmy Marka Sławatyńca z firmy Aviareps, reprezentującej PR Norwegiana o komentarz pytając, czy kolejne już warszawskie cięcia nie są aby początkiem końca norweskiego przewoźnika w stolicy?
– Dziękuję za zainteresowanie Norwegian Air Shuttle, jedną z bardzo niewielu linii lotniczych, które zamknęły miniony rok finansowy zyskiem i nadal szybko zwiększają przewozy pasażerskie. Myślę, że tylko głęboki sezon ogórkowy może skłonić do podobnych rozważań. Z zasady nie zajmuje się science fiction – powiedział nam Marek Sławatyniec. – Równie dobrze można by się zastanawiać nad domniemanym totalnym wycofaniem się ze stolicy na przykład Wizz Air'a, Lufthansy czy British Airways – dodał.
To dziwne, bo czyż science fiction nie jest sytuacja, gdy "jedna z niewielu linii lotniczych, które zamknęły miniony rok finansowy zyskiem i nadal szybko zwiększają przewozy pasażerskie" kasuje sporo jakże dotąd rentownych połączeń? Poniżej prezentujemy niedostępne trasy - chyba że to chwilowa przerwa, spowodowana wspomnianym sezonem ogórkowym?
Rozkład zimowy Norwegiana z innych krajów jest już dostępny, z Polski - w dużą kratkę. Przykładowo rejsy z Oslo na prawie wszystkich trasach dostępne są do rezerwacji do końca marca 2010.
Cóż, sezon ogórkowy to stricte polski frazeologizm, stąd niewątpliwie ten czas zawieszenia. Bo po głębszych przemyśleniach dochodzimy do wniosku, iż rzeczywiście nie warto zajmować się tematyką science fiction - gdyż niemożliwe jest, aby "jedna z niewielu linii lotniczych, które zamknęły miniony rok finansowy zyskiem i nadal szybko zwiększają przewozy pasażerskie" kasowała jakiekolwiek połączenie z tak wschodzącego rynku lotniczego, jakim jest Polska.
Tak czy inaczej - nie ma możliwości rezerwacji biletów po 24. października na następujących trasach:
- z Warszawy do Rzymu, Paryża, Sztokholmu
- z Krakowa do Bergen, Kopenhagi i Sztokholmu
- z Wrocławia do Oslo
- ze Szczecina do Oslo
Tyle wynika z rozkładu, jaki jest dostępny na witrynie przewoźnika. Oficjalne stanowisko przedstawicieli linii przedstawiliśmy.
Anna Żuchlińska,