IATA: Rok 2018 będzie dobry dla linii lotniczych
Stowarzyszenie Międzynarodowego Transportu Lotniczego (IATA) szacuje, że w przyszłym roku zyski netto branży sięgną 38,4 mld dolarów, czyli o prawie 4 mld dolarów więcej niż przewiduje prognozowany wzrost na ten rok. Jednocześnie wyzwaniem będą szybko rosnące koszty.
Jak prognozuje IATA, przyszły rok przyniesie zmiejszenie się marż operacyjnych do poziomu 8,1 proc. z tegorocznego poziomu 8,3 proc., poprawią się za to marże netto, które wyniosą 4,7 proc., zamiast 4,6 proc. w tym roku. Średni zysk netto w przeliczeniu na pojedynczego pasażera zwiększy się z poziomu 8,45 dolarów w tym roku do poziomu 8,90 dolarów w przyszłym roku.
Według prognoz IATA, w 2018 r. znacząco, o 9,4 proc., wzrosną obroty handlowe branży, które łącznie sięgną poziomu 824 mld dolarów. Będzie się to wiązało z 6 proc. wzrostem liczby przewożonych pasażerów, która łącznie wyniesie 4,3 mld osób, wobec 4,1 mld prognozowanego na ten rok oraz 4,5 proc. wzrostem przewożonego tonażu cargo z 59,9 mln ton w tym roku do poziomu 62,5 mln ton w roku 2018.
Popyt mierzony w pasażerokilometrach (RPK) wzrośnie o 6,0 proc. i przewyższy prognozowany, 5,7 proc. wzrost oferowania (ASK). Przełoży się to na wzrost średniego współczynnika wypełnienia (LF) do poziomu 81,4 proc., pomagając zwiększyć yield od 3 proc. Silne wzrosty liczby pasażerów będą napędzane najsilniejszym od 2010 r. wzrostem globalnego PKB, który osiągnie poziom 3,1 proc.
Prognozy przewozowe oznaczają spowolnienie tempa wzrostu popytu na przewozy pasażerskie (6,0 proc. w 2018 r. z 7,5 proc. w 2017 r.) oraz przewozy cargo (4,5 proc. w 2018 r. z 9,3 proc. w 2017 r.)
Największymi wyzwaniami dla linii lotniczych w nadchodzącym roku będzie wzrost kosztów.
IATA prognozuje, że średnia cena ropy naftowej wzrośnie w przyszłym roku do poziomu 60 dolarów za baryłkę, co oznacza znaczący, 10,7 proc. wzrost w porównaniu z tegoroczną średnią ceną wynoszącą 54,2 dolarów za baryłkę. Jeszcze szybciej, bo o 12,5 proc., wzrosną ceny paliw Jet A oraz Jet A-1, do średniego poziomu 73,8 dolarów za baryłkę, ze średniego poziomu 65,6 dolarów za baryłkę w 2017 r. Wzrosty te silnie odczują linie lotnicze o niskim poziomie hedgingu, na przykład przewoźnicy ze Stanów Zjednoczonych i Chin, natomiast mniej dotknięte zostaną te linie lotnicze, które stosują wyższy poziom hedgingu, na przykład przewoźnicy z Europy.
Ogółem średni udział kosztów paliwa w łącznych kosztach wzrośnie w przyszłym roku do poziomu 20,5 proc. z poziomu 18,8 proc. w 2017 r.
IATA przypomina też, że w ostatnim czasie silnie wzrastały koszty pracy i obecnie stanowić one będą większy wydatek dla linii niż koszty paliwa (30,9 proc. udziału w łącznych kosztach w 2018 r.)
Ogółem koszty jednostkowe wzrosną w 2018 r. o 4,3 proc., co stanowi silne przyspieszenie wzrostu w porównaniu z tempem 1,7 proc. w 2017 r. Wzrost kosztów jednostkowych wyprzedzi spodziewany w przyszłym roku 3,5 proc. wzrost przychodów jednostkowych.
Silny popyt, efektywność oraz mniejsza wysokość odsetek od płatności, pomogą liniom lotniczym poprawić zysk netto w 2018 r., pomimo rosnących kosztów. Prognozowane wzrosty zainwestowanego kapitału (9,4 proc.) przewyższą średnie koszty kapitału branży (7,4 proc.), powodują, że rok 2018 będzie czwartym rokiem z rzędu, w którym branża będzie osiągała trwałe zyski.
Prawie połowę zysków w przyszłym roku wygenerują linie lotnicze z Ameryki Północnej, osiągając łącznie zyski netto w wysokości 16,4 mld dolarów. Z kolei popyt na podróże lotnicze będzie najszybciej rósł w Afryce oraz Ameryce Południowej - w obu tych regionach wzrośnie o 8 proc.
Prognozy IATA przewidują, że linie lotnicze z Europy łącznie zarobią w przyszłym roku 11,5 mld dolarów, co stanowi lepszy wynik niż prognozowany na ten rok zysk netto w wysokości 9,8 mld dolarów. W 2018 r. popyt na przewozy wzrośnie o 6 proc., wyprzedzając 5,5 proc. wzrost oferowania. Linie lotnicze w Europie korzystają na poprawie ekonomicznej odnotowywanej na rynkach krajowych, na przykład w Rosji, na powrocie pasażerów, którzy zawiesili podróże do Europy po atakach terrorystycznych w 2016 r., a także na konsolidacji branży będącej następstwem bankructwa kilku linii lotniczych. W 2017 r. przewoźnicy w Europie osiągnęli najwyższy w historii średni LF, wynoszący 84,3 proc. Dobre wyniki branży w Europie napędzane są między innymi silnym popytem na podróże transatlantyckie, jednak pojawienie się na tym rynku nowych przewoźników spowodowało, że poziom konkurencji na tych trasach zwiększył się do jeszcze wyższego niż wcześniej poziomu.
IATA przypomina, że dla przewoźników w Europy ważne jest jak najszybsze dojście do porozumienia w sprawie postanowień w sprawie warunków Brexitu.
- To są dobre czasy dla światowej branży transportu lotniczego. Mamy solidny poziom bezpieczeństwa operacji. Mamy wyraźną strategię, która gwarantuje wyniki w zakresie wyników środowiskowych. Drogą lotniczą podróżuje więcej osób niż kiedykolwiek wcześniej w historii. Popyt na cargo lotnicze jest najwyższy od ponad dekady. Rośnie zatrudnienie. Otwiera się coraz więcej tras. Linie lotnicze osiągają trwałe poziomy zyskowności. Mimo to wciąż jest to trudny biznes i wyzwaniem dla branży są rosnące koszty paliwa, pracy oraz wydatki na infrastrukturę - powiedział Alexandre de Juniac, dyrektor generalny oraz prezes IATA.
IATA reprezentuje 275 linii lotniczych, które obsługują 83 proc. ruchu lotniczego na świecie.
fot. Dominik Sipiński, Tomasz Śniedziewski