5 zdjęć z… Heraklionu

29 grudnia 2017 14:45
Heraklion jest największym miastem, a jednocześnie stolicą Krety - dawne Chandak założone przez Saracenów w IX wieku, a później wenecka Kandia stanowi dziś kosmopolityczne połączenie zabytkowej architektury oraz współczesnej zabudowy.
Reklama
Choć Heraklionowi daleko do urody wielu mniejszych miasteczek rozrzuconych na greckich wyspach - może być doskonałym celem posezonowego wypadu z Polski. Miłośnicy starożytnych kultur będą zachwyceni bogatymi zbiorami muzeum archeologicznego oraz wizytą w pobliskim Knossos, zaś szukający odpoczynku i rozrywki mogą tam do późnych godzin krążyć po modnych barach i klubach. Wszystkich na pewno uwiedzie też wspaniała kuchnia grecka. Jej najlepszych potraw skosztujemy w lokalnych tawernach znajdujących się przy każdej ulicy przecinającej centrum Heraklionu.

1. Port wenecki


Jedno z najważniejszych miejsc na mapie dawnego Heraklionu. Rozbudowany w czasie panowania weneckiego na Krecie port pozostawał przez wiele wieków jednym z kluczowych węzłów handlowych w basenie Morza Śródziemnego. Do dziś ostały się tylko nieliczne ze starych doków i magazynów portowych. Większość zabytkowej zabudowy przepadła w okresie rozbudowy miasta w XX wieku.

Na straży portu stoi jednak niezmiennie średniowieczna forteca Rocca al Mare, nazywana przez Greków Koleus. Za symboliczną opłatą można zwiedzić jej wnętrze, a także wspiąć się na odrestaurowane mury obronne, z których rozciąga się panorama kreteńskiej stolicy.

2. Bogate dziedzictwo dawnych kultur


Miłośnicy starożytnej historii Krety będą zachwyceni wizytą w tutejszym muzeum archeologicznym. Stała ekspozycja zawiera unikalne dzieła sztuki i historii kreteńskiej pochodzące z wykopalisk ze środkowej i wschodniej części wyspy. Obejmuje wszystkie okresy historii i prehistorii Krety począwszy od neolitu aż do czasów rzymskich. Do najciekawszych należą jednak przedmioty związane z kulturą minojską.

W skład muzealnych zbiorów wchodzą rzeźby, pałacowe freski, bogato zdobiona ceramika, starożytne narzędzia i broń, biżuteria, pieczęcie, sarkofagi oraz wiele innych. To właśnie tu są przechowywane słynne znaleziska takie jak dysk z Fajstos, figurka bogini z wężami, podwójne topory, cenne rytony czy złoty naszyjnik z pszczołami znaleziony na terenie pałacu w Malia.

3. Fontanna Morosiniego


To prawdziwe serce stolicy Krety i popularne miejsce randkowe dla mieszkańców miasta. Okolice Lwiego Placu (noszącego według oficjalnej, ale przez nikogo nieużywanej nomenklatury imię Elefteriosa Wenizelosa), na którym jest ulokowana, są wypełnione tawernami i czynnymi do późnych godzin nocnych barami.

Fontanna powstała w 1629 r. na polecenie weneckiego gubernatora wyspy Francesco Morosiniego. Stanowiła wówczas cenne ujęcie słodkiej wody sprowadzanej za pomocą akweduktu ze zbiorników na górze Juchtas. Mimo, że w czasie panowania Turków na Krecie konstrukcja została pozbawiona górującej nad nią figury Posejdona, ciągle zachwyca kunsztem swej formy. Uwagę przechodniów przykuwają zwłaszcza kamienne posągi lwów, z których paszcz nadal tryska woda.

4. Ruiny pałacu w Knossos


Będąc w Heraklionie nie sposób pominąć Knossos. Znajdująca się zaledwie sześć kilometrów od centrum miasta miejscowość kryje pozostałości monumentalnego pałacu z czasów największej świetności kultury minojskiej. Według mitów to tutaj znajdował się słynny labirynt kryjący Minotaura, kreteńskiego pół-byka, pół-człowieka, zrodzonego z żony króla Minosa Pasifae i byka zesłanego przez Posejdona.

Potwór miał żywić się ateńskimi młodzieńcami aż do momentu, w którym zginął z rąk Tezeusza. Pałac w Knossos liczył nawet 1300 pomieszczeń, w których mogło zamieszkiwać nawet kilkanaście tysięcy ludzi. Zrekonstruowane obecnie komnaty i dziedzińce dają skromne wyobrażenie o ogromnych umiejętnościach starożytnych budowniczych.

5. Niezawodnie pyszne jedzenie


Na greckich stołach królują proste i aromatyczne potrawy, które czynią lokalną kuchnię jedną z najlepszych na świecie. Każdy restaurator szczyci się swoją specjalnością, ale u wszystkich zjemy też pyszne, klasyczne dania. Jednym z nich są dolmades, zwane także pieszczotliwie dolmadakia, czyli "greckie gołąbki" przygotowane z ryżu zawijanego w liście winogron. Można użyć świeżych, sparzonych liści, lub ze słoika, w specjalnej zalewie. Serwuje się je z reguły na zimno, bez sosu, ale zawsze z gęstym kremowym jogurtem.

Biesiadując w greckiej tawernie warto pamiętać o zarezerwowaniu miejsca na deser. Nawet gdy go nie zamówimy to i tak zostanie nam podany na koszt lokalu wraz z butelką mocnego raki.

fot. M. Stus

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy