Pegasus myśli o spółce-córce na Ukrainie
Niskokosztowy turecki Pegasus Airlines rozmawiał z ukraińskim ministerstwem infrastruktury o uruchomieniu spółki-córki w tym kraju. Na razie nie zapadły jednak żadne decyzje.
Reklama
Zgodnie ze wstępnymi planami, ujawnionymi przez dyrektora sprzedaży i marketingu linii w rozmowie z "Forbesem", nowa linia należałaby w większości do ukraińskich inwestorów i korzystała z lokalnego certyfikatu operatora lotniczego. Nie wiadomo, gdzie miałaby bazę główną, ale zapewne byłoby to lotnisko Kijów-Żuliany.
Pegasus Airlines dostrzega ogromny potencjał w rozwoju ruchu niskokosztowego na Ukrainie, jednak nie zadecydował jeszcze o uruchomieniu spółki-córki w tym kraju. Turecki operator prowadzi podobne analizy także w innych krajach.
Linia z główną bazą na lotnisku Sabihy Gokcen w Stambule już w 2013 r. uruchomiła oddział Pegasus Asia w Kirgistanie, który w 2015 r. zmienił nazwę na Air Manus. Linia obecnie lata na pięć ukraińskich lotnisk: z Ankary do Kijowa-Żulian i Odessy oraz ze Stambułu-Sabiha Gokcen do Lwowa, Charkowa i Zaporoża.