Otwarto lotnisko na Wyspie Św. Heleny
14 października 2017 r. miała miejsce historyczne lądowanie pierwszego rejsowego samolotu pasażerskiego na Wyspie Św. Heleny. Lotnisko to, wybudowane za 285,5 mln funtów brytyjskich ukończono już w 2015 r. Jednak na pierwszych pasażerów musiało czekać jeszcze dwa lata.
Reklama
Tak wielkie opóźnienie wynikało z problemów operacyjnych, które powodowane były niekorzystnymi warunkami cyrkulacyjnymi powietrza. Wiejące tutaj wiatry uniemożliwiały bowiem lądowanie większych maszyn. W końcu, po przeprowadzeniu szeregu testów oraz wydaniu specjalnych wytycznych pozwolono na operacje, ale mniejszych samolotów niż pierwotnie zakładano.
Jak dotąd Wyspa Św. Heleny - znana przede wszystkim jako miejsce zesłania Napoleona - pozostawała niemal odcięta od świata. Stanowiąca brytyjskie terytorium zamorskie, była raz w miesiącu odwiedzana przez statek pocztowy RMS St. Helena. Jej położenie - 1,9 tys. km od Afryki i 1,8 tys. km od Ameryki Południowej - sprawiało że podróż na kontynent afrykański drogą morską trwała nawet tydzień. To znacznie utrudniało rozwój turystyki oraz życie nielicznej ok. 4,5-tysięcznej populacji wyspy.
Z otwarciem lotniska wielkie nadzieje wiąże lokalna korporacja St. Helena Leisure Corporation, która chce wybudować tutaj luksusowe hotele i pola golfowe.
Loty oferowane są raz w tygodniu - w soboty - przez południowoafrykańską linię Airlink. Operacje wykonywane są przy pomocy embaera E190 mogącego zabrać na pokład do 98 osób. Samolot startuje z Johannesburga i ma przewidziane międzylądowanie w Windhuk w Namibii. Cena przelotu to ok. 1 tys. funtów brytyjskich. Wcześniej lotnisko obsługiwało okazjonalne rejsy (m.in. British Airways).
fot. (tekst): SHG (mat. prasowe), David Stanley (flickr.com, CC)