Język większym problemem dla bezpieczeństwa niż się zdaje
Problemy wywołane barierą językową mogą mieć większy wpływ na bezpieczeństwo lotnictwa niż do tej pory zakładano - wynika z badań przeprowadzonych na Embry-Riddle Aeronautical University.
Reklama
Problemy w komunikacji między pilotami a kontrolerami ruchu lotniczego nie były dotąd szczegółowo badane jako czynnik obniżający poziom bezpieczeństwa w lotnictwie, choć w historii nie brakuje przykładów katastrof spowodowanych właśnie barierą językową.
- Choć wszyscy zdają sobie sprawę, że komunikacja jest czynnikiem krytycznym dla bezpieczeństwa lotnictwa, zrozumienie wpływu łatwości porozumiewania się i braku bariery językowej do tej pory nie nadążało za badania innych aspektów ludzkich możliwości w trakcie lotu - przekonuje Elizabeth Mathews, była doradczyni ds. kwestii językowych w ICAO, a obecnie profesorka na Embry-Riddle Aeronautical University.
Mathews kieruje zespołem w ramach Language as a Human Factor in Aviation Safety Initiative (LHUFT). Jego pierwszym zadaniem jest szczegółowa analiza dużej liczby historycznych katastrof lotniczych i zbadanie, jak duży wpływ miały bariery komunikacyjne między pilotami a kontrolerami. Równocześnie LHUFT zajmuje się opracowaniem programu nauczania lotniczego angielskiego, ustanowienie globalnych standardów testów i praktyki tego języka oraz współpracą naukową z uczelniami partnerskimi.
W ramach Embry-Riddle Aeronautical University z siedzibą w Daytona Beach na Florydzie uruchomione zostały trzy nowe kursy koncentrujące się na nauce lotniczego angielskiego, metodologii nauczania w tym zakresie oraz badaniom wpływu tego problemu na bezpieczeństwo.