5 zdjęć z… Tokio
Tokio to jedna z największych i najbogatszych metropolii na świecie. Gigantyczne miasto łączy w sobie wiele skrajności: nowoczesność i tradycję, stal i drewno, las szklanych wieżowców i nieskończoną liczbę zielonych parków.
Reklama
Pełne zabieganych biznesmenów tokijskie arterie tętnią życiem do późnych godzin nocnych, ale zbaczając z głównych szlaków nietrudno tu trafić do zupełnie innego świata. W wąskich, cichych uliczkach można podpatrzeć codzienność zwykłych mieszkańców miasta, którzy bez pośpiechu oddają się zakupom i sąsiedzkim plotkom. Przemierzając tokijskie dzielnice na każdym kroku natrafimy też na japońskie osobliwości: wszechobecne automaty z mrożonymi napojami, przyciągające feerią kolorów pasaże handlowe, samoobsługowe bary z maszynami przyjmującymi zamówienie oraz obowiązkowe stojaki na parasole.
1. Tradycyjna architektura w morzu nowoczesności
Architektura Tokio kojarzy się zarówno z tradycją, jak i nowoczesnością. Obok strzelistych wieżowców z betonu i szkła stoją tu niskie, drewniane domki oraz zabytkowe świątynie i gmachy przypominające o bogatej historii tego kraju. Ten uderzający kontrast najlepiej widać w samym sercu miasta. Na wielkiej przestrzeni, pośród ultranowoczesnych dzielnic biznesowych, wznosi się tu utrzymany w tradycyjnym stylu cesarski zespół pałacowy. Wprawdzie na co dzień nie można wejść na jego teren (jest udostępniany zwiedzającym tylko dwa razy w roku), ale wystarczy pospacerować wzdłuż broniących niegdyś dostępu do cesarza murów i fos, aby dostrzec piękno i lekkość dawnej architektury japońskiej.
2. Tokijski teatr kabuki
Będąc w Tokio trzeba koniecznie odwiedzić tradycyjny teatr Kabukiza. Ciesząca się ponad stuletnią historią instytucja mieści się w zabytkowym gmachu w sercu modnej dzielnicy Ginza. Pokazywane tu przedstawienia łączą w sobie elementy dramatu, tańca i muzyki, a na scenie mogą występować wyłącznie mężczyźni odgrywający kobiece role. Teatr cieszy się ogromną popularnością wśród Japończyków, ale jest to również miejsce wyposażone w nowoczesne technologie ułatwiające oglądanie spektaklu obcokrajowcom nieznającym języka japońskiego. W czasie przedstawienia można korzystać ze słuchawek z tłumaczeniem dialogów na angielski. Program kabuki zakłada na ogół kilka części i całe przedstawienie potrafi trwać wiele godzin, ale w w teatrze Kabukiza można zakupić bilety także na jeden wybrany przez siebie akt.
3. Złota kupa
Siedziba słynnego browaru Asahi jest jednym z najbardziej charakterystycznych budynków w japońskiej stolicy. Nie sposób przegapić oryginalnej konstrukcji, która zwieńcza dach tego gmachu położonego nad brzegiem rzeki Sumida. Dla architekta Philippe'a Starcka to złocista pianka na kuflu pełnym produkowanego przez kompanię piwa, ale tokijczycy dostrzegli jej podobieństwo do czegoś zgoła innego i szybko ochrzcili dzieło mianem kin no unko, czyli złotej kupy. W pobliżu znajduje się również licząca 634 metry wysokości wieża Tokyo Skytree, która mieści sklepy, restauracje i oczywiście tarasy widokowe.
4. Na przejażdżkę w kimono
Poszukując śladów dawnej Japonii najlepiej odwiedzić Asakusę. To część rejonu Shitamachi, czyli Dolnego Miasta i niegdyś główna dzielnica rozrywkowa wielkiej metropolii. To również najstarszy dystrykt gejsz - do dziś kilkadziesiąt kobiet wykonuje tu ten zawód. Na ulicach Asakusy bez problemu natkniemy się na wędrownych wróżbiarzy, zajrzymy w boczne zaułki, w których z dala od świata wielkiego biznesu toczy się ślamazarnie życie zwykłych tokijczyków, czy wreszcie miniemy jednego z wielu pracujących tu rikszarzy. Z ich usług korzystają nie tylko odwiedzający miasto turyści, ale także często wystrojeni w tradycyjnym stylu mieszkańcy japońskiej stolicy.
5. Shibuya
Shibuya to najsłynniejsze skrzyżowanie świata. Położone w tokijskiej dzielnicy o tej samej nazwie codziennie przyciąga niezliczone tłumy przechodniów. W czasie jednokrotnej zmiany świateł potrafi je przemierzyć nawet kilka tysięcy osób. Wyjątkowość skrzyżowania kryje się w tym, że faworyzuje ono całkowicie ruch pieszych. Żeby chętni mogli swobodnie i bezpiecznie przedostać się na drugą stronę ulicy, zielone światło uprawniające do przejścia zapala się jednocześnie na całym skrzyżowaniu. Ruch odbywa się więc we wszystkich kierunkach, w tym po zebrze przecinającej ulicę po skosie. Najlepiej przyjść tu po zmroku, kiedy wszędzie wokoło świecą się barwne i różnokształtne neony reklamowe.
fot. Marek Stus