Pierwszy lot airbusa A330neo
Wczoraj (19.10) na lotnisku w Tuluzie odbył się pierwszy start airbusa A330neo, czyli nowej generacji szerokokadłubowego samolotu dwusilnikowego A330. Pierwszy odbiorca, TAP Portugal, ma otrzymać A330neo już w 2018 r.
Reklama
Jako pierwszy zadebiutował model A330-900, większy z dwóch A330neo. Samolot oznaczony numerem fabrycznym MSN1795 wystartował z Tuluzy krótko przed 10:00 i wylądował po ponad czterech godzinach o 14:10. Pierwszy lot przebiegał bez żadnych problemów.
Na pokładzie znalazła się załoga pracowników Airbusa w składzie: piloci testowi Thierry Bourges i Thomas Wilhelm, inżynier lotu testowego Alain Pourchet oraz inżynierzy monitorujący Jean-Hilippe Cottet, Emiliano Requena Esteban i Gert Wunderlich.
Testy w locie modelu A330-900, do których będą wykorzystywane łącznie trzy samoloty, potrwają ok. 1100 godzin. Dodatkowe 300 godzin przewidziano na testy mniejszego wariantu -800, które rozpoczną się - jak twierdzi Airbus - "we właściwym czasie".
Pierwszą dostawę airbusa A330-900 zaplanowano już na 2018 r. Pierwszym odbiorcą tego modelu będzie TAP Portugal.
Modele z rodziny A330neo różnią się od obecnie produkowanych A330 nowym, dłuższym o niemal 4 metry skrzydłem z zagiętym zakończeniem wzorowanym na modelu A350. Mają też nowe silniki Rolls-Royce Trent 7000, które zapewniają obniżkę spalania o kilkanaście procent. W A330neo standardem jest też nowy typ kabiny Airspace by Airbus.
Modele A330neo są w stanie pomieścić o po 10 pasażerów więcej niż ich poprzednicy z rodziny A330. W typowej konfiguracji trzyklasowej A330-800 przewiezie do 257 podróżnych, a A330-900 do 297. Maksymalna liczba foteli w tych modelach to odpowiednio 406 i 440. Mniejszy wariant ma zasięg niemal 14 tys. km, a większy - ponad 12 tys.
Do tej pory 12 klientów zamówiło łącznie 212 A330neo. Największym klientem jest niskokosztowa linia AirAsia X, która odbierze aż 66 maszyn tego typu. Jak wynika z szacunków, A330neo będą wprawdzie nieznacznie droższe w obsłudze w przeliczeniu na fotel od Dreamlinerów, ale z uwagi na tańsze leasingi i obsługę techniczną będą korzystniejsze pod względem kosztów finansowych.
fot. Airbus