Ryanair rezygnuje z kupna Alitalii
Borykający się z kryzysem spowodowanym brakiem gotowych do pracy pilotów Ryanair poinformował, że wycofuje się z oferty przejęcia włoskiej Alitalii. Zamierza natomiast podebrać jej pilotów.
Oficjalnie z uwagi na kumulację urlopów rocznych Ryanair w połowie września poinformował o odwołaniu 2,1 tys. lotów do końca października. Potem przewoźnik rozszerzył cięcia na sezon zimowy, w którym uziemi 25 samolotów i odwoła ok. 18 tys. rejsów. Także latem 2018 r. oferta zostanie zmniejszona w stosunku do planów.
.jpg)
W
komunikacie prasowym o nowych cięciach Ryanair przekazał też, że w obliczu
problemów rezygnuje z planów zakupu Alitalii. Linia wcześniej deklarowała
gotowość przejęcia włoskiego przewoźnika, który jest obecnie w zarządzie
komisarycznym i szuka inwestora. Ryanair nie precyzował planów co do Alitalii,
ale najprawdopodobniej zamierał utrzymać jej siatkę dalekodystansową i zapewnić
możliwość przesiadki na jednej rezerwacji z własnych rejsów do Rzymu-Fiumicino i
Mediolanu-Malpensy.
Ryanair
równocześnie poinformował jednak, że może przejąć... pilotów Alitalii. Z uwagi na
problemy tego przewoźnika i w obawie przed nadchodzącymi zwolnieniami coraz
więcej pilotów zgłasza się ponoć do Ryanaira. Podobnie robią zatrudnienie
obecnie w airberlin.
.jpg)
Alitalia
i airberlin korzystają jednak z floty samolotów Airbusa, więc ich piloci
musieliby przejść przeszkolenie na boeingi 737 wykorzystywane przez Ryanaira.
O
pilotów z Alitalii i airberlin zabiegają też Eurowings, które planuje przejąć
flotę airberlin, oraz Wizz Air. Ten konkurent Ryanaira ogłosił największą w
historię kampanię rekrutacyjną. W przyszłym roku firma zamierza stworzyć nawet niemal 1,3 tys. nowych miejsc pracy, choć obejmuje to zarówno pilotów, jak i personel pokładowy.
Na
rynku w Europie zaczyna brakować dobrze wyszkolonych pilotów. Ryanair ma wśród
nich opinię jednego z najsłabszych pracodawców – w przeciwieństwie do Wizz
Aira, Norwegiana, easyJeta i większości linii tradycyjnych, nie zatrudnia
pilotów na etat, lecz w formule działalności gospodarczej pilotów. Ryanair
zapewnia wprawdzie, że ma zarówno wystarczającą liczbę pilotów jak i długą
listę oczekujących, ale nasilająca się konkurencja o wyszkolonych kapitanów i
pierwszych oficerów jest zapewne jednym z powodów spowolnienia tempa rozwoju
linii.
fot. Piotr Bożyk