WOW Air: Dzięki nowym samolotom loty do Azji

Mogensen, który jest także założycielem niskokosztowej i gwałtownie rosnącej linii z bazą w Keflaviku, zwrócił uwagę na większe możliwości maszyn z rodziny A320neo. Dzięki tym samolotom WOW Air uruchomił m.in. bezpośrednie loty z Islandii do Tel Awiwu.

- To 7,5-godzinny lot wykonywany wąskokadłubowym samolotem z 220 miejscami. To świetne. Niekoniecznie chcielibyśmy obsługiwać te loty większym samolotem. Dzięki tym samolotom opłaca się obsługiwać wiele tras o potencjale niewystarczającym dla maszyn szerokokadłubowych - podkreślił Mogensen.

Jednak z drugiej strony Mogensen przyznaje, że bardziej efektywne samoloty wąskokadłubowe zagrażają modelowi rozwoju linii w oparciu o hub w Keflaviku. Przewoźnicy są bowiem w stanie latać na większej liczbie tras transatlantyckich bezpośrednio. Mimo to prezes WOW Air jest optymistą co do dalszego rozwoju spółki.

- Keflavik może stać się Dubajem północy - zapowiedział Mogensen.

Prezes WOW Aira nie chciał jednak odnieść się do spekulacji dotyczących tras, które linia otworzy dzięki szerokokadłubowym airbusom A330neo.

- Dostawy tych samolotów rozpoczną się w IV kwartale 2018 r. Dzięki nim będziemy mogli polecieć z Keflaviku maksymalnie do Hongkongu. Jest zbyt wcześnie, by mówić o konkretnych trasach, ale to daje pojęcie o tym, co możemy zrobić. Z drugiej strony nie wykluczam, że wykorzystamy te samoloty na trasach do Stanów Zjednoczonych, a nawet krótkodystansowych, jeśli będzie to miało sens, bo samoloty te mają znacznie lepsze osiągi oraz więcej miejsc niż airbusy A330ceo - powiedział Mogensen.

Na konferencji World Routes 2017 w Barcelonie jest obecny główny analityk Pasazer.com, z którym można skontaktować się za pomocą Twittera. Partnerem relacji z konferencji jest Wizz Air.

fot. Dominik Sipinski