Oceniamy magazyny lotniskowe!

8 czerwca 2009 16:18
20 komentarzy
Reklama
Rozpowszechniane na terenie portów lotniczych, w hali odlotów i w hali przylotów, w salonach vipowskich i biznesowych, w punktach informacyjnych, w hotelach, w biurach podróży, w miejskich centrach informacyjnych. Dla pasażerów przylatujących to często pierwsze napotkane przewodniki po mieście. Magazyny lotniskowe - kolorowe czasopisma adresowane do pasażerów korzystających z lotnisk.

W naszej kolejnej sondzie redakcja Pasazer.com zabrała się za lekturę magazynów wydawanych przez cztery polskie lotniska. Szkoda, że tylko cztery, gdyż wszystkich portów lotniczych mamy w Polsce aż jedenaście. Z drugiej jednak strony te zaledwie cztery pozycje sprawiły nam kłopot, gdyż bardzo trudno ułożyć je w ranking. Zwyczajnie wszystkie są na wysokim poziomie. I wszystkie można odczytać w domu bez ruszania się na lotnisko, gdyż każdy z ocenianych portów oferuje je na swojej witrynie internetowej. Ale spróbujmy. Oczywiście jak najbardziej subiektywnie!

Wszystkie magazyny łączy jedno. Czytelnik odnajdzie w każdym solidną dawkę świeżych informacji o lotnisku, mieście i regionie, obszerną bazę najważniejszych telefonów i adresów, aktualny repertuar teatrów, muzeów i galerii, często wraz z krótkimi omówieniami, a także plany terminali i objaśnienia ułatwiające sprawne i atrakcyjne spędzenie choćby najkrótszego pobytu w mieście i regionie.

W każdym odnajdziemy stale aktualizowane wiadomości, pomocne w podróży lotniczej, a więc informacje ułatwiające korzystanie z usług portu lotniczego i szereg rad dotyczących bezpiecznej i komfortowej podróży samolotem. Często znajdziemy także przewodnik po docelowych lotniskach i miastach, do których odbywają się loty z danego portu.

Krakowski "Airgate"

Na pierwszy rzut oka uderza nas … powiew zwiewności, jaki dociera do czytelnika po otworzeniu magazynu krakowskiego lotniska "Airgate". A nawet otwierać nie musimy, gdyż sama okładka piękną artystyczną fotografią zwyczajnie urzeka. Okładka prawie zupełnie nie przekazuje treści magazynu, z czym czytelnik zapozna się zaraz na trzeciej stronie po uchyleniu tej bramki do wnętrza magazynu. Bardzo dynamiczny w grafice spis treści prezentuje jego zawartość. Redakcja zmieściła nawet stopkę redakcyjną na tej samej stronie! Przy okazji na stronie drugiej wita się z czytelnikami prezes lotniska krótkim, nieco nadętym, ale zdecydowanie treściwym tekstem.

Kolejne strony w niezwykle plastyczny sposób otwierają lekkie teksty o … Krakowie. I tak przez kolejnych kilkanaście stron. Ani słowa o lotnisku. "Z lotu ptaka", "Kierunkowskaz" i "Wywiadówka", "Wysokie loty", "Pokładówka" to poszczególne działy magazynu prezentujące miasto i jego tajemnice, atrakcje i bieżące wydarzenia. W subtelny sposób przemycane są również informacje o miastach, do których można dolecieć z Balic, lub chociażby... dojechać ("Na linii").

Fotografia dominuje w całym magazynie. Redaktorzy postawili na dynamizm tekstów, a także możliwości, jakie daje zabawa z czcionkami, gra z fotografiami i wyścigi z programami graficznymi. Efekt jest świetny! Choć może zbyt dużo w tym zwiewności, to jednak teksty czyta się bardzo swobodnie. W dodatku znakomicie połączone są wersje polskie i angielskie tych samych wersów. To zdecydowanie rozbujana secesja redaktorska, a nie dosyć sztywny neoklasycyzm.

Nieco poważniejszy ton pojawia się dopiero w okolicach strony 35, gdzie znajdziemy wywiady i analizy skupione w dziale "Business Class". Przez interesujący "Nawigator" przeniesiemy się szybko w "Portal", w którym czytelnik znajdzie już aktualności z życia lotniska oraz plany terminalu, przydatne adresy i telefony. Jesteśmy już na stronie 44. I tak do strony 52, która reklamą przewoźnika kończy magazyn.

Genialna grafika magazynu w połączeniu z dobrze dobranymi tekstami, które się równie dobrze czyta tworzy interesującą mieszankę do niezobowiązującej lektury. Jak dla nas to faworyt! Szkoda, że z witryny internetowej lotniska można zapisać na swój komputer tylko numer bieżący, ale świetnie, że taki smakołyk ukazuje się co miesiąc.

"Silesia Airport" w Katowicach

Ukazał się już 22 numer "Silesia Airport", dwumiesięcznika lotniska w Katowicach. Wszystkie można teoretycznie zapisać na swoim komputerze bezpośrednio z witryny lotniska. Teoretycznie, gdyż nie każdy numer nam się udało zapisać z sukcesem. W każdym razie ostatnie dwa wzięliśmy pod lupę.

Na 36 stronach znajdziemy teksty po polsku i angielsku. Prezes lotniska wita się w każdym z numerów z czytelnikami, co zajmuje mu całą trzecią stronę. Prezentuje w kilku zdaniach zawartość poszczególnego numeru, a czytelnik może poczuć się jak na osobistym spotkaniu z prezesem dzięki wielkiej jego fotografii. Podczas tej lektury możemy rzucać okiem na wewnętrzną stronę okładki, czyli drugą stronę, na której mapa zwiewnie zarysowana chmurami prezentuje wszystkie miasta, do których latają katowiccy przewoźnicy.

Strona czwarta przynosi czytelnikowi spis treści oraz stopkę redakcyjną. Aktualności i kilka całostronicowych reklam poprzedzają treści zasadnicze. Redakcja "Silesia Airport" przywiązuje dużą wagę do autoprezentacji śląskiego lotniska, gdyż czytelnik znajdzie obszerne artykuły o nowych kierunkach, opisy miast i regionów świata, dokąd można dolecieć z Katowic, a także atuty lotniska jako centrum rejsów czarterowych i niskokosztowych z Polski południowej. Całość suto okraszona sporą ilością fotografii. W każdym numerze znajdziemy wywiady z interesującymi gośćmi, a także z kimś z pracowników lotniska, jak chociażby ekolog czy sokolnik.

I tak dochodzimy do ostatnich stron zajętych przez kolejne reklamy. Jak dla nas zbyt dużo technicznych tekstów, owszem przydatnych zapewne, ale sporo w tym autopromocji.

"Kierunek Ławica" po poznańsku

"Kierunek Ławica" to 32 stronicowy kwartalnik z lotniska Poznań-Ławica. Choć na witrynie lotniska można zobaczyć okładki większości numerów, to tylko bieżący można ściągnąć na swój komputer. Ściągnęliśmy i … nasz egzemplarz nie ma okładki! Za to wita nas fotografia prezesa witającego czytelnika.

Pierwszy numer magazynu, który ukazuje się cztery razy w roku, ujrzał światło dzienne w grudniu 2006 roku. Magazyn wydawany jest w łącznym nakładzie 10.000 egzemplarzy w dwóch osobnych wersjach językowych - polskiej i angielskiej, co odróżnia go od pozostałych. My wzięliśmy polską wersje pod naszą lupę.

Przy wspomnianym prezesie pojawia się fotograficzny spis treści oraz stopka redakcyjna. I dalej od razu "Przyłapani na Ławicy", w którym wywiad z ciekawym człowiekiem. Zaraz potem "Perły Poznania" prezentujące ciekawostki z miasta. Kolejne "Latają z Ławicy" to z kolei prezentacja przewoźników latających na poznańskie lotnisko.

Dalej coś poważniejszego dla biznesmenów - wywiady i analizy ekonomiczne. Na szczęście jeszcze dalej znów powrót do lżejszych tematów. Ale reklam także nie brakuje. Sporo miejsca, gdyż aż na 5 stronach, w dziale "Jeśli lecisz do…" poświęcono portom lotniczym, do których można dolecieć z Poznania. Na zakończenie czytelnik dowie się co w Poznaniu ludziom gra, a na deser redakcja przygotowała pełen rozkład rejsów oferowanych z Ławicy, plan terminalu oraz najważniejsze aktualności z życia portu.

Gdańskie "Live&Travel"

Magazyn to o modzie i stylu, czy o lotnisku? Gdański "Live&Travel" to już tomiszcze godne amerykańskich magazynów turystycznych. Bo też na 78 stronach tego miesięcznika można zmieścić bardzo wiele. Przede wszystkim masę reklam. Dobrze, że znalazło się choć miejsce na wspólną wersję polską i angielską.

Prezes lotniska nie znalazł czasu (i może miejsca) na powitanie się z czytelnikiem. W zamian mamy króciutki wstęp redakcyjny i równie skondensowany spis treści. Króciutki, gdyż musiało się znaleźć miejsce na reklamę.

Strona trzecia prezentuje mapę regionu z zaznaczeniem, gdzie znajduje się lotnisko w trójmiejskiej aglomeracji. Ale już kolejna strona, to kolejna reklama. Potem dane tele-adresowe portu lotniczego oraz ważne kontakty. Później … reklama. I tak przez cały magazyn. Prawie jak "Vogue"…

Magazyn zawiera wiele artykułów poradnikowych i informacyjnych o przewoźnikach i miejscach związanych bezpośrednio z lotniskiem. I to się chwali. Obowiązkowo znajduje się również wywiad z kimś ważnym. Sporo też informacji biznesowych i … historycznych. Oczywiście znów… reklamy.

Strona 36 przynosi mapę połączeń, a kolejne to… zasmażka. Przepraszam, oczywiście reklamy. Dalej zaczynamy czytać magazyn poradnikowy rodem z "Naj" lub "Życie na gorąco". Dowiemy się jak pielęgnować skórę i zapobiegać domowej przemocy. Możemy również poczytać o wałkach sadła i o tym, jak dobrze wyglądać nago. I dowiemy się również, że zazdrość to nieodłączny składnik miłości. Wszystko dlatego, że dotarliśmy do działu "Tylko dla kobiet".

Dalej odetchniemy przy kolejnych tekstach o ciekawych miejscach na świecie, ale nie na długo, gdyż znów zaleje nas reklamowa zasmażka. W tym wszystkim możemy zupełnie przegapić informacje o nowych połączeniach oferowanych z gdańskiego lotniska. I najzupełniej darować sobie kilka ostatnich stron magazynu. A w zasadzie woluminu, który z pewnością narazi nas na zapłacenie nadbagażu u bardziej restrykcyjnych przewoźników niskokosztowych. Dlatego też nie polecamy do lektury na pokładzie samolotu. Ani wydruku, choć witryna lotniska daje nam tylko ostatni numer do naszej dyspozycji.

Post scriptum, czyli warszawskie "Lotnisko"

Nikt nie jest doskonały, więc dopiero po ukazaniu się powyższego tekstu dotarliśmy do jeszcze jednego lotniskowego "dziełka". Zupełnie przypadkiem trafił w nasze ręce magazyn "Lotnisko" wydawany na Okęciu przez Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze", zarządcę warszawskiego lotniska.

Nie zmienia jednak to odkrycie naszego rankingu, gdyż "Lotnisko" nie do końca podlega kryteriom rankingu. Prostą przyczyną jest to, że jest to "magazyn pracowników PPL", jak informuje napis na okładce tego miesięcznika. I faktycznie zawartość tego 16-stronicowego magazynu jest skierowana głównie do tego małego grona, a nie przewijających się w milionowych ilościach pasażerów stołecznego portu lotniczego. Zatem wspominamy, ale nie oceniamy szczegółowo, gdyż to inna kategoria wagowa.

Marcin Jędrzejczak

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
aynis 2009-06-12 13:54   
aynis - Profil aynis
Mogę dodać, że warszawski mini-magazyn ma bardzo ładną okładkę :)
gosc_okar9 2009-06-11 17:34   
gosc_okar9 - Profil gosc_okar9
Silesia Airport the best
admin 2009-06-11 00:44   
admin - Profil admin
Wreczenie nagród odbedzie sie juz za tydzien 17 czerwca w Warszawie.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy