Amerykanie kupują więcej biletów w jedną stronę
Coraz więcej pasażerów w Stanach Zjednoczonych decyduje się na kupno dwóch oddzielnych biletów w jedną stronę zamiast biletu powrotnego - informuje raport Airlines Reporting Corporation (ARC).
Reklama
Trzy lata temu 29 proc. podróży w Stanach Zjednoczonych było dokonywanych na podstawie biletów w jedną stronę, a obecnie bilety w jedną stronę są podstawą już 42 proc. podróży - wynika z raportu, który jest dostępny za darmo na stronie ARC.
Głównym czynnikiem stojącym za tą zmianą są malejące różnice w cenie pomiędzy biletem powrotnym a podróżą złożoną z dwóch biletów w jedną stronę. Jak podkreśla ARC, dawniej pasażerowie przeczuwali, że dwa bilety w jedną stronę będą istotnie droższe - i zwykle było to prawdą. Jednak od kilku kwartałów różnica ta zanika. Jak podaje ARC, jeszcze na początku 2015 r. dwa bilety w jedną stronę były o średnio 113 dolarów droższe niż jeden powrotny. Teraz ta różnica zmalała do zaledwie... 2 dolarów.
Obniżka ta jest szczególnie widoczna w przypadku kierunków turystycznych, bo na trasach popularnych wśród pasażerów podróżujących w celach biznesowych różnice w cenach są wciąż na poziomie sprzed lat.
- Od dawna istniejące przeświadczenie, że gdy tylko możliwe lepiej jest kupować bilet powrotny, tak by uzyskać jak najlepszą cenę, nie ma już pokrycia w rzeczywistości - konkluduje raport.
Choć sam raport Airlines Reporting Corp nie wyjaśnia, co jest głównym powodem obniżenia różnicy w cenie biletów w jedną stronę w porównaniu z biletami powrotnymi, najprostszą odpowiedzią może być rosnąca konkurencja ze strony niskokosztowych linii lotniczych.
Pomimo, że bilety w jedną stronę stają się coraz popularniejsze, raport przypomina, że rezerwowanie podróży w ten sposób zwiększa ryzyko kosztów.
- Jeżeli zmienią się dni lub godziny całej podróży, to wtedy podróżny może zostać zmuszony by ponieść koszty dwóch zmian rezerwacji, tym samym w niektórych przypadkach bilet powrotny może być lepszą opcją - czytamy w raporcie.
fot. Tomasz Śniedziewski