PPL będzie miał radę nadzorczą
Grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości złożyła projekt nowej ustawy o przedsiębiorstwie państwowym "Porty Lotnicze". Zgodnie z nią, radę pracowniczą spółki ma zastąpić powoływana przez ministra infrastruktury rada nadzorcza.
Reklama
Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" (PPL), zarządca Lotniska Chopina w Warszawie oraz portu w Babimoście, a także udziałowiec wielu lotnisk regionalnych, jest obecnie regulowane ustawą z 1987 r. Grupa posłów, których reprezentuje Marek Suski, podkreśla, że potrzebne są zmiany tego prawa chociażby dlatego, że obecna ustawa odwołuje się do pojęć z czasów PRL, takich jak "mienie ogólnonarodowe".
Nowa ustawa wprowadza jednak także istotne zmiany do sposobu funkcjonowania samej spółki. Nadal będzie ona przedsiębiorstwem państwowym i nie zostanie przekształcona w spółkę handlową należącą do Skarbu Państwa. Takie plany, które doprowadziłyby do komercjalizacji PPL, miał poprzedni rząd.
Stanowisko dyrektora naczelnego PPL zostanie jednak zastąpione stanowiskiem prezesa. Będzie je sprawowała ta sama osoba - obecnie jest to Mariusz Szpikowski.
Rada pracownicza PPL, z którą obecnie dyrektor naczelny musi konsultować wszystkie decyzje strategiczne, zostanie zastąpiona radą nadzorczą. Będzie ona powoływana zgodnie z zasadami wyłaniania członków rad nadzorczych, a więc spośród kandydatów spełniających wymagania prawne przez ministra nadzorującego PPL. Obecnie jest to minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk.
Członków rady nadzorczej będzie pięciu, w tym co najmniej jeden przedstawiciel pracowników. Ich kadencja będzie trwała pięć lat.
Tym samym osoby powoływane przez polityków spoza spółki zastąpią jako organ doradczo-kontrolny pracowników PPL.
Zgodnie z nową ustawą, prezes PPL będzie musiał przygotowywać pięcioletni plan działalności, corocznie aktualizowany, oraz osobny roczny plan działalności wraz z planem finansowym. Obydwa te dokumenty będą musiały być gotowe do 31 października roku poprzedzającego i przedstawiane do zatwierdzania ministrowi.
Ustawa została już pozytywnie zaopiniowana przez sejmową komisję energii i skarbu państwa. Teraz musi zostać przegłosowana przez Sejm i Senat. Nastąpi to najwcześniej we wrześniu. Ustawa wejdzie w życie 14 dni po podpisaniu przez prezydenta.
Projekt ustawy zaopiniowanej przez komisję sejmową jest dostępny w internecie.
fot. Tomasz Śniedziewski