Gdańsk: 38% wzrost w kwietniu
Reklama
W kwietniu w porcie lotniczym Gdańsk Rębiechowo odprawionych zostało 193 410. pasażerów. To 38% wzrost w stosunku do kwietnia ubiegłego roku. Ten bardzo dobry wynik gdańskiego lotniska to zasługa uruchomionych nowych połączeń oraz zeszłoroczny wybuch wulkanu na Islandii, który na dwa tygodnie sparaliżował ruch lotniczy nad Europą.
- Biorąc pod uwagę paraliż lotnisk europejskich, spowodowany wybuchem wulkanu w kwietniu 2010, odnotowanie wzrostu w analogicznym okresie bieżącego roku było dla wszystkich w zasadzie pewne. Jednak tak ogromny wzrost dynamiki jest dla nas bardzo miłą niespodzianką.Tak wysokiej liczby obsłużonych pasażerów nie osiągnęliśmy w żadnym kwietniu w minionych latach. Rekordowe ilości pasażerów zawdzięczamy przede wszystkim nowemu bogatszemu letniemu rozkładowi lotów - powiedział Adam Skonieczny, kierownik działu analiz ekonomicznych i marketingu Portu Lotniczego Gdańsk.
Pod koniec marca wystartowały połączenia z Gdańska do Arhus, Barcelony, Stavanger, Tampere oraz Geteborga obsługiwane przez tanie linie lotnicze Wizz Air, a Ryanair przywrócił letnie rejsy do Alicante. Ponownie latamy także do Helsinek z liniami Finncomm Airlines, a w połowie kwietnia uruchomione zostało połączenie z Gdańska do Rygi, realizowane przez łotewskie linie airBaltic.
Od początku roku przez gdańskie lotnisko przewinęło się ponad 651 tys. podróżnych, co stanowi 10% wzrost w stosunku do analogicznego okresu w ubiegłym roku.
- Jesteśmy przekonani, że kolejne miesiące przyniosą nam nowe rekordy. Mamy nadzieję, że już niebawem do Gdańska wejdzie przewoźnik oferujący doskonałe połączenia krajowe. Umocnienie swojej pozycji w Gdańsku zapowiedział również Air Baltic, który zwiększa częstotliwość połączeń do Rygi z czterech do sześciu tygodniowo – dodaje Skonieczny.
Gdańsk rywalizuje teraz o trzecie miejsce wśród polskich lotnisk z Katowicami.
- Nowe połączenia zrobiły swoje. W wyścigu z Katowicami pomaga nam też zamieszanie w północnej Afryce - mniej lotów czarterowych to zawsze mniejsza przewaga Śląska - podsumowuje Adam Skonieczny.
Anna Żuchlińska