Warszawskie hotele niemal najtańsze na świecie

Za nocleg w stolicy Polski średnio trzeba zapłacić 15,96 euro za noc w hostelu, 97 euro w hotelu jednogwiazdkowym, 117 euro w trzygwiazdkowym i 317 euro w pięciogwiazdkowym. Nocleg w apartamencie wynajętym za pomocą platformy Airbnb lub podobnej kosztuje przeciętnie 55 euro.

Zgodnie z wyliczeniami Campsy, przeciętnie nocleg najmniej kosztuje w Kuala Lumpur, Skopje i Tiranie. Od Warszawy tańsze są też m.in. Sofia, Sarajewo, Saragossa, Stambuł i Kair. Nieznacznie droższy od Warszawy jest Bangkok, a także m.in. Meksyk, Zagrzeb, Bratysława czy Marrakesz.

Najdroższe noclegi są w Monte Carlo, Saint Tropez, Reykjaviku, San Francisco i Nowym Jorku. Spośród miast w Europie Środkowo-Wschodniej najdroższy jest sklasyfikowany na 43. miejscu na świecie Budapeszt.

Pod względem cen nocy w hostelu, Warszawa wypadła niezbyt korzystnie - została sklasyfikowana jako 39. miasto na świecie. Najtańsze noclegi w hostelach są w Kijowie (5,59 euro za noc), Kairze i Marrakeszu, a najdroższe w Sankt Moritz (52 euro), Lozannie i Reykjaviku.

W hotelu jednogwiazdkowym najmniej za noc zapłacimy w Kairze (31 euro), Kijowie i Belgradzie. Warszawa zajęła dopiero 41. miejsce. Najdroższe w tej kategorii są natomiast Nowy Jork (408 euro), Ibiza i San Sebastian.

Warszawa nadrabia w wyższych kategoriach hoteli. Pod względem cen noclegu w obiektach trzygwiazdkowych zajmuje 14. miejsce na świecie, w czterogwiazdkowych - 12., a w pięciogwiazdkowych - 18.

Hotele trzygwiazdkowe najtańsze są w Kuala Lumpur (79 euro), Antalyi i Kijowie, czterogwiazdkowe odpowiednio w Antalyi (144 euro), Skopje i Tiranie, a pięciogwiazdkowe w Sarajewie (237 euro), Saragossie i Mons w Belgii. Z kolei najwięcej za nocleg w tych kategoriach hoteli zapłacimy odpowiednio w Bostonie (823 euro) i w Monte Carlo (1210 euro za cztero- i 2505 euro za pięciogwiazdkowy hotel).

Ranking pokazuje też, że w niektórych miastach nie opłaca spać się w hotelach o niższym standardzie. Np. w belgijskim Leuven hotele pięciogwiazdkowe są średnio tylko o 129 euro za noc droższe od jednogwiazdkowych. Z kolei w Belfaście, na Krecie i w Punta Canie w Dominikanie rozbieżności między najtańszymi i najdroższymi hotelami są największe.

Campsy uwzględniło też noclegi poza hostelami czy hotelami - na kempingach lub wynajmowanych poprzez platformy P2P, takie jak Airbnb. Najtańsze noclegi w taki sposób znajdziemy w Skopje, Tiranie i Belgradzie, a najdroższe są w Punta Canie, Sankt Moritz i Bostonie. Warszawa znalazła się na korzystnym 12. miejscu.

Firma sprawdziła też, jak kształtują się ceny w regionach turystycznych. W tym rankingu nie został uwzględniony żaden z polskich regionów. Przeciętne ceny noclegów okazały się najniższe w Saksonii, Bremie i Saksonii-Anhalt w Niemczech, natomiast najwięcej trzeba zapłacić w regionach Hither Hills w stanie Nowy Jork oraz w parkach narodowych Yellowstone i Yosemite w Stanach.

We francuskich regionach Dolina Loary i Akwitania szczególnie opłaca się zatrzymywać w tańszych hotelach jednogwiazdkowych, natomiast hotele pięciogwiazdkowe są proporcjonalnie wyjątkowo korzystnie wyceniane w Nadrenii Północnej-Westfalii i Bawarii w Niemczech oraz w norweskim regionie Hedmark i Oppland.

Pełen ranking jest dostępny online na stronie Campsy. Ceny zostały wyliczone na podstawie kosztu trzydniowych pobytów przeliczonych na jedną noc w różnych porach roku, wszystkie dotyczą pokoju dwuosobowego. W rankingu uwzględnione zostały najpopularniejsze cele podróży według UNWTO. Campsy uwzględniało jedynie obiekty położone w obrębie danego obszaru metropolitarnego.