Cebu zawiesza loty na Bliski Wschód
Linie lotnicze Cebu Pacific Air wycofują się z większości połączeń na Bliski Wschód, wyjaśniając, że decyzja spowodowana jest dumpingiem stosowanym przez rywali.
Reklama
Niskokosztowe linie lotnicze z Filipin ogłosiły, że 14 czerwca zawieszą połączenia z Manili do Kuwejtu, 1 lipca zawieszą loty z Manili do Dohy, a 3 lipca po raz ostatni polecą do Rijadu. Jedynym bliskowschodnim połączeniem w siatce przewoźnika pozostaną loty z Manili do Dubaju.
- Na wejściu Cebu Pacific na te rynki skorzystali pasażerowie dzięki niższym cenom biletów oraz większemu wyborowi połączeń. Ostatnimi czasy inni przewoźnicy agresywnie zwiększali liczbę lotów, co wywołało znaczną nadpodaż miejsc i obniżenie cen biletów do poziomu, który czyni trasy nieopłacalnymi. Cały czas dokonujemy analiz naszych tras, by upewnić się, że dobrze rokują na przyszłość. W tym momencie bardziej racjonalne jest skierowanie samolotów, które wykorzystujemy do obsługi połączeń do Rijadu, Dohy i Kuwejtu na trasy, gdzie możemy dalej stymulować zapotrzebowanie i utrzymać nasze niskie ceny połączeń - powiedział Atty JR Mantaring, wiceprezydent ds. korporacyjnych Cebu Pacific Air.
Cebu Pacific Air na trasach na Bliski Wschód konkuruje z liniami lotniczymi Philippine Airlines z Filipin i Qatar Airways, Saudia, Kuwait Airways, Etihad Airways oraz Emirates.
Połączenie z Manili do Abu Dhabi od 8 lipca zawiesi także narodowy przewoźnik Filipin, Philippine Airlines.
Oferowanie na trasach pomiędzy Bliskim Wschodem i Filipinami gwałtownie wzrosło, gdy przewoźnicy z tego kraju otworzyli sześć nowych tras w IV kwartale 2013 r. Przewoźnicy z Filipin obsługiwali trasy airbusami A330-300 o dużej liczbie miejsc. Maszyny Cebu Pacific zabierają na pokład 436 pasażerów w układzie jednej klasy. Philippine Airlines do obsługi połączeń do Dubaju, Dammamu i Rijadu używają airbusów A330-300 w jednoklasowej konfiguracji 414 miejsc, a do Abu Dhabi maszyny tego samego typu zabierające na pokład 368 pasażerów, w tym 18 w klasie biznes wyposażonej w fotele rozkładające się do w pełni płaskiej pozycji.
Linie lotnicze z Filipin swoimi połączeniami starały się przyciągnąć pasażerów z hubów oferujących szóstą wolność, takich jak Hongkong, Singapur czy Brunei. Dużą część ruchu stanowi liczna grupa Filipińczyków pracujących na Bliskim Wschodzie. Z kolei linie lotnicze z Bliskiego Wschodu latające do Filipin w większej mierze starały się opierać na dowożeniu pasażerów transferowych, w szczególności z Europy.
fot. Airbus, Tomasz Śniedziewski