Komisja wyłoniła szesnastu najlepszych
Reklama
Komisja Europejska opublikowała w czwartek (14.05) wyniki oceny dużych europejskich linii lotniczych pod kątem przestrzegania praw konsumentów przy sprzedaży biletów za pośrednictwem witryn internetowych. Ocenie, polegającej także na anonimowych zakupach biletów, poddanych zostało 67 przewoźników z Europy.
Prymusów, którzy spełniają wszystkie standardy oceny zgodności ich stron internetowych z przepisami, Komisja wyłoniła szesnastu. Są wśród nich m.in. Finnair, Iberia, SAS, TAP Portugal i Virgin Atlantic. Przewoźnicy ci podają ceny ze wszystkimi opłatami i podatkami, uczciwie prezentują warunki sprzedaży, oferują faktycznie reklamowane promocyjne oferty. Jednym zdaniem, w pełni informują klienta.
Polskie Linie Lotnicze LOT znalazły się wśród 52 linii pozytywnie ocenionych przez Komisję Europejską. Polski przewoźnik znalazł się jednak na liście 36 linii lotniczych, które poinformowały Komisję, że "problemy wykryte w trakcie oceny zostały już rozwiązane, bądź zobowiązały się do ich rychłego rozwiązania w celu zapewnienia pełnej zgodności ze standardami". Takie zobowiązania ze strony przewoźników wystarczyły Komisji, by wystawić pozytywną ocenę. W tej kategorii znalazły się m.in. Alitalia, Brussels Airlines, easyJet, Lufthansa, Malev, Ryanair, Swiss International Air Lines i Wizz Air.
Wśród 15 linii, które nie znalazły się ani na jednej, ani na drugiej liście Komisji, co sugeruje brak zgodności ze standardami, są takie giganty jak Air France-KLM czy British Airways. Meglena Kunewa, unijna komisarz ds. ochrony konsumentów, wyjaśniła, że linie te nie przysłały na czas żadnej odpowiedzi. – Wciąż jest kilkanaście linii, które są dla nas powodem do niepokoju – powiedziała komisarz na konferencji prasowej.
Komisja Europejska doszła do wniosku, że jedna trzecia mieszkańców UE kupujących bilety lotnicze przez Internet jest oszukiwana albo wprowadzana w błąd. To rezultaty rozpoczętego w 2007 roku szeroko zakrojonego dochodzenia brukselskich urzędników. W wyniku nacisków Komisji ze 137 napiętnowanych w maju zeszłego roku stron internetowych, 115 zostało poprawionych.
Najczęstszym problemem (aż 58% stron) okazała się cena, która nie zawiera wszystkich opłat i podatków. Prawie 50% stron wprowadzało w błąd, co do warunków sprzedaży (np. zaznaczając już na wstępie niektóre dodatkowe opcje zakupu, jak ubezpieczenie bagażu). Na 15% stron nie można było w ogóle odnaleźć reklamowanej, atrakcyjnej oferty - co oznacza, że reklama wprowadzała w błąd.
– Ogólnoeuropejskie dochodzenie w sprawie linii lotniczych zmienia oblicze ich stron internetowych – oświadczyła z zadowoleniem komisarz Kunewa, przyznając, że "zostało jeszcze wiele do zrobienia", skoro wciąż co najmniej 20 stron zastawia pułapki na pasażerów.
– Dochodzenie okazało się skuteczne i owocne, ale następnym krokiem jest porozumienie branżowe (na rzecz wysokich standardów stron internetowych). Ze strony KE będziemy nadal ściśle monitorować rozwój tego sektora – dodała komisarz.
Przypomnijmy, że problem dotyczył całej branży lotniczej, czyli zarówno samych przewoźników, jak i biur podróży czy pośredników.
Marcin Jędrzejczak
Prymusów, którzy spełniają wszystkie standardy oceny zgodności ich stron internetowych z przepisami, Komisja wyłoniła szesnastu. Są wśród nich m.in. Finnair, Iberia, SAS, TAP Portugal i Virgin Atlantic. Przewoźnicy ci podają ceny ze wszystkimi opłatami i podatkami, uczciwie prezentują warunki sprzedaży, oferują faktycznie reklamowane promocyjne oferty. Jednym zdaniem, w pełni informują klienta.
Polskie Linie Lotnicze LOT znalazły się wśród 52 linii pozytywnie ocenionych przez Komisję Europejską. Polski przewoźnik znalazł się jednak na liście 36 linii lotniczych, które poinformowały Komisję, że "problemy wykryte w trakcie oceny zostały już rozwiązane, bądź zobowiązały się do ich rychłego rozwiązania w celu zapewnienia pełnej zgodności ze standardami". Takie zobowiązania ze strony przewoźników wystarczyły Komisji, by wystawić pozytywną ocenę. W tej kategorii znalazły się m.in. Alitalia, Brussels Airlines, easyJet, Lufthansa, Malev, Ryanair, Swiss International Air Lines i Wizz Air.
Wśród 15 linii, które nie znalazły się ani na jednej, ani na drugiej liście Komisji, co sugeruje brak zgodności ze standardami, są takie giganty jak Air France-KLM czy British Airways. Meglena Kunewa, unijna komisarz ds. ochrony konsumentów, wyjaśniła, że linie te nie przysłały na czas żadnej odpowiedzi. – Wciąż jest kilkanaście linii, które są dla nas powodem do niepokoju – powiedziała komisarz na konferencji prasowej.
Komisja Europejska doszła do wniosku, że jedna trzecia mieszkańców UE kupujących bilety lotnicze przez Internet jest oszukiwana albo wprowadzana w błąd. To rezultaty rozpoczętego w 2007 roku szeroko zakrojonego dochodzenia brukselskich urzędników. W wyniku nacisków Komisji ze 137 napiętnowanych w maju zeszłego roku stron internetowych, 115 zostało poprawionych.
Najczęstszym problemem (aż 58% stron) okazała się cena, która nie zawiera wszystkich opłat i podatków. Prawie 50% stron wprowadzało w błąd, co do warunków sprzedaży (np. zaznaczając już na wstępie niektóre dodatkowe opcje zakupu, jak ubezpieczenie bagażu). Na 15% stron nie można było w ogóle odnaleźć reklamowanej, atrakcyjnej oferty - co oznacza, że reklama wprowadzała w błąd.
– Ogólnoeuropejskie dochodzenie w sprawie linii lotniczych zmienia oblicze ich stron internetowych – oświadczyła z zadowoleniem komisarz Kunewa, przyznając, że "zostało jeszcze wiele do zrobienia", skoro wciąż co najmniej 20 stron zastawia pułapki na pasażerów.
– Dochodzenie okazało się skuteczne i owocne, ale następnym krokiem jest porozumienie branżowe (na rzecz wysokich standardów stron internetowych). Ze strony KE będziemy nadal ściśle monitorować rozwój tego sektora – dodała komisarz.
Przypomnijmy, że problem dotyczył całej branży lotniczej, czyli zarówno samych przewoźników, jak i biur podróży czy pośredników.
Marcin Jędrzejczak
gość
jjemiolo
spotter10