Melbourne jak z pocztówki. Największa stacja kolejowa miasta zlokalizowana przy skrzyżowaniu ulic Flinders i Swanston jest też prawdopodobnie najczęściej pojawiającym się motywem na kartach pocztowych ze stolicy stanu Wiktoria. Monumentalny gmach został oddany do użytku w 1910 r. i bardzo szybko stał się jednym z najruchliwszych węzłów kolejowych na świecie. Swoje komunikacyjne znaczenie zachowuje do dziś. To stąd odjeżdżają niemal wszystkie pociągi obsługujące ogromną aglomerację, a każdego dnia przez stację przewija się ponad 110 tys. pasażerów. Tuż obok Flinders Street Station znajduje się słynny Plac Federacji będący ulubionym miejscem spotkań mieszkańców Melbourne.

To jeden z najbardziej oryginalnych gmachów w Melbourne. Wzniesiona w latach 1927-1934 Świątynia Pamięci została poświęcona wszystkim Australijczykom, którzy służyli na frontach I wojny światowej. Swoim piramidalnym kształtem i klasyczną formą nawiązuje do dwóch wielkich dzieł architektury starożytnej: Mauzoleum w Halikarnasie i świątyni Ateny na Partenonie. Obecnie mieści się tu muzeum wojny wraz z kryptą pamięci, tutaj także odbywają się najważniejsze uroczystości z okazji świąt państwowych. Dzięki atrakcyjnemu położeniu ze szczytu świątyni można podziwiać rozległą panoramę współczesnego Melbourne.

Najlepszy sposób na zwiedzanie Melbourne? Darmowy tramwaj nr 35, czyli city circle line. Obsługiwana zabytkowymi wagonami linia objeżdża wszystkie najważniejsze atrakcje położone w centrum miasta. Przejazd na całej trasie wiodącej wzdłuż ulic Flinders, Spring i LaTrobe, a następnie Harbour Esplanade aż do Waterfront City zajmuje niespełna godzinę. Można jednak wsiadać i wysiadać na dowolnym przystanku jak często się chce. Dzięki temu tramwaj zapewnia najbardziej wygodny dla turystów sposób poruszania się po najciekawszych zakamarkach centralnego Melbourne.

Położony niegdyś na przedmieściach miasta Port Wiktorii wraz z dokami skonstruowanymi do obsługi wielkich statków handlowych i rozbudowaną infrastrukturą kolejową stanowił ważne centrum przemysłowe dawnej metropolii. Po utracie swej pierwotnej funkcji tereny te przez kolejne dekady podupadały, a po gruntownej przebudowie i rewitalizacji zostały przekształcone w nowoczesną dzielnicę mieszkalno-rozrywkową. Dziś w porcie zamiast frachtowców cumują luksusowe jachty i statki wycieczkowe, a wokół niego wyrosły modernistyczne gmachy mieszczące biura, apartamenty i drogie butki. Miłośnicy współczesnej architektury miejskiej będą po prostu zachwyceni!

fot. Marek Stus

Z Australii na stronie Pasażer Podróże przeczytacie też recenzję hotelu Hilton w Sydney oraz "Oblatywacza" z narodowych linii Qantas (podróż w pierwszej klasie).