Czy Warszawa przyciągnie kolejne linie z Azji?
Thai AirAsia X może otworzyć w 2017 r. nowe trasy z lotniska Bangkok-Don Mueang, niskokosztowego portu lotniczego w stolicy Tajlandii, do Budapesztu, Pragi i Warszawy. Prezes Thai AirAsia, Tassapon Bijleveld, w rozmowie z CAPA Centre for Aviation powiedział, że region Europy Wschodniej jest względnie dużym, ale wciąż niezagospodarowanym rynkiem. Ze względu na to, że większość podróżujących jest zmuszona przesiadać się w zachodnich hubach, na Bliskim Wschodnie bądź w Rosji, Thai AirAsia X widzi dużą szansę na bezpośrednie połączenia z Tajlandią.
Hub w Bangkoku stanowiłby dla grupy AirAsia punkt przesiadkowy do innych regionów Azji, a także sam byłby atrakcyjny dla podróżujących ze względu na ogromny potencjał turystyczny Tajlandii. Pasażerowie mogliby dolatywać do stolicy Tajlandii dalekodystansowymi liniami Thai AirAsia X, a potem kontynuować podróż tajską lub malezyjską spółką z grupy.
Nowe trasy do stolic Europy Środkowo-Wschodniej mogłyby zostać zainaugurowane już w sezonie letnim 2017 r. Obecnie Thai AirAsia X lata z Bangkoku-Don Mueang do Chin, Omanu, Japonii, Korei Południowej oraz Iranu. Flota przewoźnika składa się z sześciu airbusów A330-300.
Założona w 2014 r. Thai AirAsia X to jedna z trzech dalekodystansowych linii w grupie AirAsia. Drugą i najważniejszą (działa od 2007 r.) jest malezyjska AirAsia X z bazą na lotnisku w Kuala Lumpur, a trzecią - Indonesia AirAsia X. Obecnie żadna z tych linii nie oferuje lotów do Europy.
Loty do Bangkoku były nie tylko na celowniku azjatyckiego low-costa. Do stolicy Tajlandii nie tak dawno wznowić loty chciał także polski LOT, jednak obecnie te plany zostały odłożone na później. Nieoficjalnie wiadomo, że powodem jest względnie niska rentowność tych tras, zdominowanych przez szukających okazji cenowych turystów.
Lotów do Warszawy po otrzymaniu nowych samolotów nie wykluczają także Thai Airways i Singapore Airlines.