Przybywa turystów na świecie
Od stycznia do września za granicę udało się 956 mln osób na całym świecie. To o 4 proc. więcej niż rok temu – wynika z najnowszych danych Światowej Organizacji Turystyki (UN WTO).
Najszybciej przybywa turystów w regionie Azji i Pacyfiku. Co najmniej jedną noc spędziło tam w pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku o 9 proc. Niektóre kraje notowały rekordowo wysokie wzrosty. Najlepsze rezultaty osiągnęły Wietnam, gdzie liczba turystów wzrosła aż o 36 proc., i Korea Południowa z wzrostem o 34 proc.
Niemal równie wysoki wzrost odnotowała Afryka - liczba turystów wzrosła tam o 8 proc. Wzrost napędzały głównie kraje subsaharyjskie (wzrost o 12 proc.), choć w III kwartale odbicie zanotowały także państwa w basenie Morza Śródziemnego.
Wzrost w Amerykach był nieco niższy i wyniósł 4 proc. W samej Ameryce Południowej było to jednak aż 7 proc.
Gorzej spisuje się Europa, gdzie przybyło tylko 2 proc. turystów. To wciąż jednak najpopularniejsza wśród turystów część świata - łączna liczba odwiedzających ten region wyniosła 607 mln. Dwucyfrowe wzrosty odnotowały m.in. Hiszpania, Portugalia, Węgry i Irlandia, ale za to wyraźne spadki, spowodowane atakami terrorystycznymi, miały miejsce we Francji, Belgii i Turcji. W efekcie region Europy Północnej zanotował wzrost o 6 proc., a Środkowo-Wschodniej o 5 proc., ale w basenie Morza Śródziemnego wynik był zaledwie taki sam, jak rok temu. W Europie Zachodniej liczba turystów spadła za to o 1 proc.
Także kraje Bliskiego Wschodu odnotowały spadek liczby turystów zagranicznych i to aż o 6 proc.
- Turystyka to jeden z najbardziej odpornych i szybko rosnących sektorów gospodarki, ale z drugiej strony to sektor bardzo narażony na ryzyka – te prawdziwe i te tylko postrzegane jako realne. W związku z tym branża musi nadal pracować z rządami i innymi zainteresowanymi nad zminimalizowaniem ryzyk, szybką odpowiedzią na nie i zbudowanie zaufania turystów - skomentował Taleb Rifai, sekretarz generalny UN WTO.
Dane wskazują, że pod względem wydatków na turystykę największy potencjał drzemie w Chinach. Już teraz podróżni z tego kraju zostawiają za granicami więcej pieniędzy niż inni, a w tym roku ich wydatki rosną o 19 proc. Amerykanie wydawali od stycznia do września o 9 proc. więcej niż rok temu, a Brytyjczycy - o 10 proc. Także Australijczycy i Koreańczycy zwiększyli wydatki o po 9 proc. Z kolei Rosjanie wydali aż o 37 proc. mniej niż rok temu.