Airbus planuje restrukturyzację
Dominik Sipiński
W październiku Airbus ogłosi duży program restrukturyzacji, który obejmie cięcia kosztów i zwolnienia. To reakcja m.in. na opóźnienia w dostawach samolotów i strat na modelu A380 - donosi "Financial Times".
Reklama
Według londyńskiego dziennika na razie plan zmian w Airbusie powstaje w zaciszu gabinetów najwyższych władz koncernu. Jego realizacja ma dać więcej władzy prezesowi grupy Tomowi Endersowi. Planuje on bowiem, według "FT", zlikwidować część stanowisk kierowniczych w dziale Airbusa zajmującym się produkcją samolotów pasażerskich i zintegrować ten pion ze spółką-matką.
Planowane są też zwolnienia. Na razie nie wiadomo, ile osób mogłoby stracić pracę, ale rozmowy ze związkami mają rozpocząć się wkrótce.
Bezpośrednich powodów trudnej sytuacji Airbusa jest kilka. To m.in. koszty związane z problemami technicznymi silników wojskowego transportowca A400M i opóźnienia dostaw nowego pasażerskiego A350, spowodowane nieterminowymi dostawami części przed podwykonawców. Odpisy z tego powodu wyniosły 1,4 mld euro.
Airbus ma też kłopoty związane z modelem A380. Co prawda na poziomie brutto program osiągnął już rentowność (tzn. że każdy nowo produkowany teraz A380 zarabia na siebie), ale sytuacja ta nie potrwa długo. Z uwagi na niewielki popyt Airbus zapowiedział zmniejszenia tempa produkcji z 27 w 2015 r. do zaledwie 12 w 2018 r. Według analityków, to doprowadzi do kolejnych strat, a do 2020 r. cały program będzie na minusie równym 350 mln euro.
Problemy techniczne dotykają też nowego modelu wąskokadłubowego A320neo - a raczej jego silników produkcji Pratt & Whitney. Kilka gotowych maszyn oczekuje na dostawę jednostek napędowych, a z uwagi na opóźnień Qatar Airways anulował już zamówienie dwóch A320neo. Prezes katarskiej linii zagroził, że może przenieść całe wart 6 mld dolarów zamówienie 80 maszyn A320neo do Boeinga i wybrać konkurencyjny model 737MAX.
Airbus zanotował w okresie od stycznia do czerwca 1,76 mld euro zysku netto - o 16 proc. więcej niż przed rokiem. Przychody koncernu spadły minimalnie o niecały 1 proc. do 28,76 mld euro. Przychody segmentu samolotów pasażerskich były niemal takie same jak przed rokiem i wyniosły 21,06 mld euro. EBIT tego segmentu, głównie ze względu na odpis wartości programu A350, spadł o 70 proc. do 421 mln euro. EBIT segmentu bez uwzględnienia zdarzeń jednorazowych (odpisów oraz niezrealizowanych strat na wahaniach kursów walut) wyniósł 1,27 mld euro i był o 17 proc. niższy niż przed rokiem.
lysypiotr76
pcharasz
marcowy