Pociągi wróciły na tory PKM wcześniej niż planowano
Od niedzieli (4.09) pociągi jeżdżą po całej linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Wcześniej planowano, że ruch przywrócony zostanie tylko do stacji Gdańsk Brętowo.
Reklama
Po lipcowej ulewie ruch pociągów między stacjami Gdańsk Wrzeszcz i Gdańsk Port Lotniczy został wstrzymany. Składy jadące z Kartuz zatrzymywały się przy lotnisku, gdzie pasażerowie musieli przesiadać się do komunikacji zastępczej.
Pierwotnie zakładano, że 4 września br., a więc z chwilą wejścia w życie kolejnej ogólnopolskiej korekty rozkładu jazdy PKP, pociągi miały dojeżdżać do stacji Gdańsk Brętowo. Ruch na pozostałym odcinku planowano przywrócić jednotorowo dopiero na początku października.
Jednak dzięki naprawie najpoważniejszych usterek (68 z 688) kursowanie składów na całej linii udało się przywrócić już w niedzielę (4.09). Niestety, ze względu na, że część mniejszych uszkodzeń naprawianych jest pod ruchem, konieczne są ograniczenia prędkości do 30-60 km/h.
- Ograniczenia prędkości i wydłużenie czasów przejazdów nie pozwalają nam wpasować się w rozkład na linii E-65 [Gdynia - Warszawa - przy. red.], czyli głównej magistrali w Trójmieście. Dlatego też nie możemy na razie przedłużyć kursów PKM do Gdańska Głównego, jak funkcjonowało to przed lipcową ulewą - mówi cytowany przez trojmiasto.pl Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.
Od 7 września br. przywrócony zostanie także ruch aglomeracyjny z Gdyni przez Gdańsk Osowę i Gdańsk Port Lotniczy do Gdańska Wrzeszcza.
W związku ze wznowieniem przejazdów pociągami nie jest już obsługiwana komunikacja zastępcza.