easyJet może zmienić właściciela
Tomasz Śniedziewski
Brytyjskie media biznesowe informują o możliwym przejęciu easyJet. Przewoźnik odmawia komentarzy. Nowym właścicielem miałby być założyciel linii.
Reklama
Zdaniem "Financial Times" założyciel linii easyJet, Stelios Haji-Ioannou, którego rodzina posiada ponad 33 proc. udziałów w spółce, połączył siły z firmą leasingową AerCap. Wspólnie mieli oni złożyć ofertę kupna linii lotniczej z Wielkiej Brytanii za 6,4 mld funtów.
Cena byłaby znacznie wyższa niż rynkowa kapitalizacja easyJet, która obecnie wynosi 4,4 mld funtów (wliczając w to udziały rodziny Haji-Ioannou).
Jeżeli doniesienia prasowe okazałyby się prawdziwe, byłoby to pierwsza bezpośrednia inwestycja AerCap w linie lotnicze. Do tej pory firma zajmowała się leasingiem samolotów, a wśród jej klientów są największe linie lotnicze na świecie. Analitycy są jednak sceptyczni co do wiarygodności doniesień. Dla AerCap krok oznaczałby znaczną dywersyfikację działalności.
Potencjalne zyski są jednak duże, bo w ostatnim roku easyJet zarobił ponad 500 mln funtów netto.
AerCap może niedługo zderzyć się ze spadkiem popytu na nowe samoloty, szczególnie szerokokadłubowe. Wiele linii lotniczych decyduje się przesunąć terminy odbioru nowych maszyn lub całkowicie rezygnuje z zamówień. Takiej decyzji sprzyjają niskie ceny ropy naftowej, przez które wielu przewoźników decyduje się opóźniać wycofywanie ze swoich flot starszych i bardziej paliwożernych, za to tańszych w leasingu samolotów.
AerCup ma lub oczekuje na dostawę ponad 1,5 tys. samolotów.
gość
jjemiolo
wroord
spotter10