Emirates: wysokie odszkodowania dla pasażerów EK521
Pasażerowie feralnego lotu boeinga 777 linii Emirates, który stanął w płomieniach chwilę po lądowaniu w Dubaju, szybko otrzymali bardzo wysokie odszkodowania - podają lokalne media.
Reklama
Zgodnie z prawem międzynarodowym linie lotnicze zobowiązane są do zapłaty każdemu pasażerowi nieco powyżej 1,5 tys. dolarów za stratę bagażu i rzeczy osobistych. Tymczasem linie Emirates zaoferowały każdemu pasażerowi lotu EK521, który 3 sierpnia uległ wypadkowi podczas lądowania w Dubaju, sumę równą 7 tys. dolarów oraz zwrot pełnej ceny biletu.
Prezes linii, Tim Clark, wyjaśnia w mailu rozesłanym do podróżnych, że 2 tys. to kwota odszkodowania za bagaż i rzeczy osobiste, natomiast dodatkowe 5 tys. dolarów ma wynagrodzić pasażerom jakiekolwiek inne szkody i nieprzyjemności, jakie odnieśli w wyniku wypadku.
Jak informuje dziennik "Gulf News", taka oferta ze strony Emirates spotkała się z uznaniem pasażerów lotu, którzy chwalą linię zarówno za samą sumę odszkodowań jak i postawę przewoźnika.
W liście do pasażerów prezes linii podziękował też pasażerom lotu oraz załodze za olbrzymią odwagę w trudnej dla nich sytuacji oraz zapewnił, że mogą oni liczyć na wsparcie linii. Obiecał także, że jeżeli odnalezione zostaną jakiekolwiek rzeczy pasażerów, to będą zwrócone właścicielom niezależnie od tego, gdzie się będą znajdować. Wiadomość zawiera także przeznaczony tylko dla pasażerów lotu EK 521 adres e-mail oraz numer telefonu, umożliwiające łatwy kontakt z przewoźnikiem.
Samolot boeing 777-300 o rejestracji A6-EMW realizował 3 sierpnia br. rejs EK521 z Thiruvananthapuram, stolicy indyjskiego stanu Kerala. Chwilę po lądowaniu w Dubaju stanął w płomieniach i prawie doszczętnie spłonął. Wszyscy 282 pasażerowie oraz 18 członków załogi zdążyli się bezpiecznie ewakuować.