Będzie rozbudowa lotniska w Londynie
Władze Wielkiej Brytanii wydały pozwolenia na warty 344 mln funtów plan inwestycyjny na londyńskim lotnisku. Nie chodzi jednak o pilnie potrzebujące nowych pasów Heathrow czy Gatwick, ale o miejski port lotniczy City.
Reklama
Port lotniczy Londyn-City to najmniejsze z lotnisk w aglomeracji londyńskiej (nie licząc położonego daleko od miasta Southend). W 2015 r. obsłużyło 4,32 mln pasażerów, ok. 2,5 proc. wszystkich osób latających z lotnisk wokół stolicy Wielkiej Brytanii.
Ale to właśnie City, a nie zapełnione niemal do granic Heathrow i Gatwick, jako pierwsze zostanie rozbudowane.
Prywatni właściciele - kanadyjski fundusz emerytalny Ontario Teachers i fundusz Borealis - wyłożą 344 mln funtów na m.in. powiększenie terminala, dobudowanie siedmiu nowych stanowisk postojowych oraz modernizację pasa startowego i dróg kołowania. To wszystko ma umożliwić nie tylko obsługę większego ruchu, ale także przyjmowanie większych samolotów.
Spółka zainwestuje również w przebudowę tras dla autobusów oraz ścieżek rowerowych w okolicy lotniska.
Z kolei władze Wielkiej Brytanii zainwestują 2,6 mln funtów w modernizację kolei Docklands Light Railways - ma to umożliwić zwiększenie częstotliwości kursowania pociągów na lotnisko.
Port lotniczy Londyn-City jest położony w pobliżu dzielnicy biznesowej Canary Wharf i wykorzystywany głównie do obsługi pasażerów pracujących w tej dzielnicy. Poprzedni burmistrz Londynu, a obecny minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, Boris Johnson, był przeciwnikiem rozbudowy lotniska. Inwestycja budzi jednak znacznie mniejsze kontrowersje niż planowana budowa nowej drogi startowej na Heathrow lub Gatwick.