Raport: Rekordowe zyski low-costów
Dwaj najwięksi w Polsce przewoźnicy niskokosztowi zarobili w ubiegłym roku rekordowo dużo. Dzięki taniemu paliwu Ryanair i Wizz Air, choć w zupełnie innej skali, mieli najwyższe w historii zyski netto - choć bilety w obydwu liniach znacznie potaniały.
Reklama
Skala działalności
Wizz Aira i Ryanaira jest zupełnie inna - węgierski przewoźnik
obsługuje ok. 20 mln pasażerów rocznie, a irlandzki pięć razy
więcej. Jednak w regionie Europy Środkowo-Wschodniej linie są
bardzo porównywalne i konkurują z sobą o pozycję lidera na wielu
rynkach, w tym w Polsce. Zaskakująco podobne są też trendy w
wynikach finansowych spółek. Obydwie linie podsumowały niedawno
kolejny rok rozliczeniowy (kończący się w marcu 2016 r.).
Zarówno Ryanair, jak i
Wizz Air zanotowały wzrost przychodów o 16 proc., około 50-proc.
wzrost zysku netto skorygowanego o wahania kursów walut oraz poprawę
marży netto o ok. 4 pkt. proc. Ryanair pozostaje jednak linia
bardziej efektywną finansowo pod względem marży, za to Wizz Air ma zdecydowanie silniejszą pozycję pod względem sprzedaży usług dodatkowych.
Procentowo podobny był również wzrost liczby pasażerów - Wizz Air zwiększył przewozy o 21 proc. do 20 mln osób, podczas gdy Ryanair zanotował wzrost o 18 proc. do 106,4 mln. Średnie wypełnienie samolotów wyniosło 88,2 proc. dla Wizz Aira (wzrost o 1,5 pkt. proc.) i 93 proc. dla Ryanaira (wzrost o 5 pkt. proc.).
Przychody w górę
Od kwietnia 2015 r. do marca 2016 r. Ryanair zanotował wzrost przychodów w ujęciu rocznym o 16 proc. Wyniosły one 6,54 mld euro, o prawie 900 mln euro więcej niż rok wcześniej. Ponad trzy czwarte (76 proc., 4,97 mld euro) przychodów pochodziło ze sprzedaży biletów, a reszta, czyli 1,57 mld euro, ze sprzedaży usług dodatkowych. Wartości te wzrosły odpowiednio o 17 i 13 proc. Ryanair podkreśla, że jego długoterminowym celem jest utrzymywanie udziału przychodów ze sprzedaży dodatkowej na poziomie ponad 20 proc. - teraz ten próg jest wyraźnie przekroczony.
Również Wizz Air zwiększył przychody w tym okresie. Wpływy linii wyniosły 1,43 mld euro (wzrost o 16,4 proc.), z czego 895 mln (62,6 proc.) przypadło na sprzedaż biletów, a 534 mln na usługi dodatkowe. Wzrost wyniósł odpowiednio 12,7 i 23,2 proc.
Dla pasażerów najlepszą informacją jest to, że obydwie linie obniżyły średnią cenę biletu - Ryanair o 1 proc. do 46,7 euro, a Wizz Air aż o 7 proc. do 44,8 euro. Węgierski przewoźnik nadrabiał wzrostem jednostkowych przychodów ze sprzedaży usług dodatkowych, które wzrosły o 1,7 proc. i wyniosły 26,7 euro na pasażera. Ryanair także w tym obszarze miał jednak spadek - średnio na pasażera przypadało w 2015 r. 14,7 euro przychodów z usług dodatkowych, czyli o 4,4 proc. mniej niż rok wcześniej.
Przychody jednostkowe Wizz Aira spadły o 2,2 proc. do 4,10 centa na ASK. Ryanair nie podaje tej wartości.
Paliwo obniża koszty
W ostatnim roku rozliczeniowym obydwie linie zanotowały dwucyfrowy wzrost łącznych kosztów operacyjnych - Ryanair o 10 proc. do 5,08 mld euro, a Wizz Air o 12,6 proc. do 1,19 mld euro. Wzrosty te były jednak znacznie niższe niż wynikałoby to z prostego porównania do rozwoju liczby lotów. Największe znaczenie miały wydatki na paliwo.
Obydwie linie wydały w ostatnim roku rozliczeniowym na paliwo nieco więcej niż rok wcześniej. Dla Ryanaira był to łączny koszt 2,07 mld euro (wzrost o 4 proc.), a dla Wizz Aira - 401,5 mln euro (wzrost o 1,2 proc.). Jednak oferta lotów przewoźników zwiększyła się odpowiednio o 10 i 19,1 proc., więc należałoby spodziewać się znacznie wyższego wzrostu. To przekłada się na spadek udziału paliwa w łącznych kosztach - dla Ryanaira w ostatnim roku rozliczeniowym ta pozycja stanowiła 40,8 proc. wszystkich wydatków (o 2,4 pkt. proc. mniej niż rok wcześniej), a dla Wizz Aira 33,6 proc. (-3,8 pkt. proc.).
Od kwietnia 2015 r. do marca 2016 r. Wizz Air płacił za paliwo średnio 740 dolarów za tonę, a Ryanair - ok. 660 dolarów za tonę (90 dolarów za baryłkę).
W przypadku pozostałych pozycji kosztowych Ryanair notował dwucyfrowe wzrosty. Na opłaty lotniskowe i za handling wydał o 17 proc. więcej niż rok wcześniej (830,6 mln euro), a na opłaty nawigacyjne o 14 proc. więcej (622,9 mln euro), głównie ze względu na wzrost kosztów przelotów nad Francją i Niemcami. Koszty pracy wyniosły 585,4 mln euro i były o 16 proc. wyższe niż rok wcześniej.
Koszty Wizz Aira rosły jeszcze szybciej, co wynika z dynamiczniejszego rozwoju siatki połączeń tej linii. Węgierski przewoźnik wydał na opłaty lotniskowe, handlingowe i nawigacyjne łącznie 343,1 mln euro (wzrost o 15,3 proc.), a na pracowników - 101,4 mln euro (wzrost o 21,6 proc.).
Koszty jednostkowe Ryanaira spadły o 6 proc., a po wyłączeniu paliwa o 2 proc., ale przewoźnik nie podaje dokładnych wartości. Dla Wizz Aira spadek całkowitych kosztów jednostkowych wyniósł 5,4 proc. (do 3,43 centa na ASK), z kolei po odliczeniu paliwa linia zanotowała niewielki wzrost o 0,3 proc. do 2,27 centa.
Marże w górę, zyski też
Obydwie linie wyraźnie poprawiły też rezultat końcowy. Widać to szczególnie na przykładzie Ryanaira. Zysk operacyjny irlandzkiej spółki wyniósł 1,46 mld euro (wzrost o 40,1 proc.), a zysk netto z działalności - 1,24 mld euro (wzrost o 43 proc.). Po doliczeniu jednorazowego przychodu ze sprzedaży akcji w linii Aer Lingus zysk netto Ryanaira wzrósł aż do 1,56 mld euro. Marża netto Ryanaira wzrosła o 4 pkt. proc. do 19 proc.
Wizz Air z kolei zanotował zysk operacyjny w wysokości 235,5 mln euro (wzrost o 40,7 proc.). Zysk netto wyniósł 192,9 mln euro - stanowiło to tylko 5 proc. wzrostu rok do roku. Jednak po korekcie o wahania kursów walut zysk wzrósł do 224 mln euro, co wobec poprzedniego roku było wzrostem o 53 proc. Marża netto węgierskiej linii wyniosła 15,7 proc. (wzrost o 3,8 pkt. proc.).
Wizz Air miał na koniec marca 2016 r. 646 mln euro wolnej gotówki (wzrost o 44 proc.). Finansowe zapasy Ryanaira wynosiły 312 mln euro (spadek o 14,3 proc.).
Prognozy optymistyczne
Obydwie linie w raportach rocznych zapowiadają dalsze spadki cen, co będzie korzystne dla pasażerów, ale dla branży może być wyniszczające. Głównym powodem jest oczywiście tańsze paliwo.
Ryanair szacuje, że średnia cena biletu w okresie od kwietnia 2016 r. do marca 2017 r. spadnie o 7 proc. Wizz Air nie ogłasza tak dokładnych szacunków, ale potwierdza podobnym trend.
W roku rozliczeniowym 2017 r. Ryanair oczekuje wzrostu przewozów o 9 proc. Na paliwo wyda o ok. 200 mln euro mniej niż w poprzednim roku, co oznacza spadek o ok. 10 proc. Koszty jednostkowe pozapaliwowe mają spaść o ok. 1 proc. Całoroczny zysk powinien dzięki temu wzrosnąć o ok. 13 proc. do 1,375-1,425 mld euro.
Plany Wizz Aira zakładają wzrost oferowania o 17 proc. (według ASK) i wydatki jednostkowe na paliwo niższe aż o 15 proc. Inne koszty mają pozostać bez większych zmian. Wynik netto węgierskiej linii powinien oscylować wokół 245-255 mln euro.
fot. Piotr Bożyk, Dominik Sipinski
grafika Dominik Sipinski