Boeing zwiększa produkcję B737, zmniejsza B777
Duży popyt na maszyny wąskokadłubowe Boeinga zmusza jego producenta do zwiększenia montażu B737. Natomiast w programie B777 spodziewany jest spadek produkcji.
Reklama
Program B737
Boeing planuje kolejne zwiększenie produkcji najsłynniejszego modelu samolotu pasażerskiego - B737 z obecnych 42 do 47 maszyn w 2017 r. Natomiast w 2018 r. ich produkcja wzrośnie do 52 maszyn w miesiącu, a w 2019 r. osiągnie poziom aż 57 samolotów miesięcznie.Amerykański producent chce także zbudować kolejną linię montażu końcowego Renton (wizualizacja poniżej). Według najnowszych informacji budowa nowego kompleksu ma się rozpocząć w tym roku.
Zwiększenie liczby montowanych samolotów B737 nie jest spowodowane tylko i wyłącznie zapotrzebowaniem rynku. Jest to również odpowiedź na wzrost produkcji samolotów konkurenta z rodziny A320. Airbus zwiększył montaż z 40 do 45 maszyn miesięcznie w maju 2013 roku, a obecnie montuje 48 samolotów w miesiącu. Kolejne jest planowane na najbliższe lata. Producent z Tuluzy chce produkować aż 60 maszyn w miesiącu.
Program B777
Od września 2014 produkowanych jest 8,3 B777 w miesiącu. Obecnie Boeing poinformował, że w przyszłym roku zmniejszy tempo produkcji do siedmiu maszyn B777 miesięcznie.- Zmniejszymy tempo produkcji do siedmiu samolotów miesięcznie, ponieważ obecnie program powoli przechodzi w stan przejściowy pomiędzy obecnie produkowaną wersją a B777X - czytamy w oświadczeniu Boeinga.
Zwiększenie montowanych maszyn z rodziny B777 spodziewane jest dopiero po pełnym przejściu na produkcję B777X.
W ostatnich dniach Boeing podjął decyzję o zmniejszeniu B747 - czyli najsłynniejszej ikony producenta z Everett.
Rynek za bardzo nasycony?
Według
wielu analityków rynku lotniczego podkreśla, że Airbus i Boeing tak naprawdę nie
wiedzą dokładnie co będzie się działo za kilka lub kilkanaście lat na rynku samolotów wąskokadłubowych. Prognozy mogą
wyglądać bardzo optymistycznie jednak zostaną zweryfikowane przez
sytuację gospodarczą w danym roku. Montaż 50/60 maszyn jest możliwy na tzw.
górce zamówień, natomiast na pewno nie utrzyma się w długoterminowej
perspektywie.Fot. Boeing Media