Statystyki 2015: Rekordowy rok polskich lotnisk!
W ubiegłym roku wszystkie polskie porty lotnicze zanotowały wzrost liczby pasażerów. Po publikacji danych przez Gdańsk mamy już pełne statystyki - ruch w całym kraju wyniósł 30,58 mln pasażerów, czyli o 12,5 proc. więcej niż w 2014 r.
Reklama
W najnowszej historii polskiego lotnictwa komercyjnego nie było jeszcze takiego roku, żeby liczbę pasażerów w ujęciu rocznym zwiększyły wszystkie lotniska.
Wzrosty w ubiegłym roku sięgały od ponad 50 proc. w Modlinie i Zielonej Górze i ponad 40 proc. w Szczecinie i Lublinie do zaledwie 4 proc. w Poznaniu. Statystyki są nieco wypaczone przez remonty dróg startowych na wielu lotniskach - np. dlatego Poznań zanotował tak niski wzrost (był zamknięty przez trzy tygodnie), a Zielona Góra rekordowy wzrost (bo przejęła część ruchu czarterowego z Ławicy).
Liderem nadal pozostaje oczywiście Lotnisko Chopina w Warszawie, które z wynikiem 11,2 mln pasażerów zanotowało wzrost o 6 proc. Jednak udział warszawskiego portu w całym ruchu krajowym nieznacznie spadł do 36,6 proc. z 38,9 proc. w 2014 r.
Nie ma też zmian w czołówce lotnisk regionalnych. Wszystkie trzy największe porty poza stolicą - Kraków, Gdańsk i Katowice - zwiększyły liczbę pasażerów o ok. 400 tys. i utrzymały dzielące je odstępy. Kraków po raz pierwszy w historii przekroczył liczbę 4 mln pasażerów, rosnąc o 10,8 proc. do 4,22 mln. Gdańsk zanotował wzrost o 12,8 proc. do 3,71 mln, a Katowice - o 15 proc. do 3,07 mln.
Na piąte miejsce wskoczył najdynamiczniej rozwijający się port lotniczy w Polsce - Modlin. Lotnisko to urosło o 52,4 proc., zwiększając liczbę pasażerów do 2,59 mln. Był to pierwszy pełen rok, w którym funkcjonowała baza Ryanaira na tym lotnisku, dlatego poza dobrym popytem na wynik wpłynął też efekt niskiej bazy.
Z czołowej piątki wypadł za to Wrocław mimo wzrostu o 11,5 proc. do 2,32 mln pasażerów. Port lotniczy na Dolnym Śląsku po raz kolejny oddalił się od Poznania. Wielkopolskie lotnisko po niewielkim wzroście o 4,2 proc. odprawiło równo 1,5 mln podróżnych.
Również Rzeszów zanotował jednocyfrowy wzrost o 7,3 proc do 645 tys. pasażerów. Goni go lotnisko w Szczecinie, które w tym roku zwiększyło liczbę pasażerów o rekordowe 43,6 proc. do 412 tys. Dzięki tak dobremu wynikowi Goleniów wyprzedził Bydgoszcz, z którą w 2014 r. minimalnie przegrał. Lotnisko w Kujawsko-Pomorskiem urosło o 18 proc. do 341 tys. osób.
Kolejne miejsce obroniła Łódź (wzrost o 13,4 proc. do 288 tys.), choć Lublin depcze jej już po piętach. Port lotniczy w Świdniku urósł o 41 proc. do 265 tys. pasażerów, w dużej mierze dzięki bazie Wizz Aira.
Babimost zanotował rekordowy wzrost o ponad 50 proc., ale nadal pozostaje daleko w tyle za innymi lotniskami - odprawił jedynie 17 tys. pasażerów. Jednak dzięki uruchomieniu lotniska w Radomiu port lotniczy w Zielonej Górze nie jest już najgorszy. Najmłodsze polskie lotnisko odprawiło tylko ok. tysiąca pasażerów.
Pasazer.com szacuje, że w tym roku można spodziewać się wzrostów na poziomie ok. 8 proc. w skali całego kraju. Wyniki będą napędzały dwa największe lotniska - Lotnisko Chopina chce przekroczyć 12 mln pasażerów, a Kraków skorzysta na nowych połączeniach. Gdańsk sam szacuje potencjał na 2016 r. na 5-6 proc. Wyższą dynamikę zanotuje Poznań, za to nie należy spodziewać się już tak dynamicznych wzrostów w Modlinie (choć lotnisko to na pewno utrzyma dwucyfrową dynamikę i zapewne zbliży się do wyniku Katowic).
Najtrudniej przewidzieć dynamikę w małych portach lotniczych, które są najbardziej wrażliwe na zmiany nawet jednego połączenia. Liderom wzrostu (Lublinowi, Szczecinowi) na pewno nie uda się powtórzyć wyniku, ale lotniska nadal powinny powiększać liczbę pasażerów.
grafiki Pasazer.com (na podstawie danych z lotnisk)