LOT stara się o współpracę z ANA
LOT pracuje nad porozumieniem code-share z ANA, ale proces utrudniają obecne porozumienia w ramach Star Alliance - mówi p.o. prezesa linii Marcin Celejewski. Nieoficjalnie wiadomo, że współpraca polskiej i japońskiej linii nie chce Lufthansa.
Reklama
LOT uruchomił wczoraj (13.1) połączenie do Tokio-Narita. Jedyne bezpośrednie loty z Polski do Japonii nie są jednak objęte porozumieniem code-share pomiędzy LOT-em a All Nippon Airways (ANA) - pomimo tego, że obydwie linie są członkami sojuszu Star Alliance.
Takie porozumienie umożliwiłoby liniom nie tylko lepszą sprzedaż biletów na bezpośrednią trasę. Niewykluczone, że zostałoby rozszerzone także na np. rejsy krajowe ANA w Japonii czy krajowe i regionalne LOT-u. O tym, że polska linia jest zainteresowana takim porozumieniem, były prezes Sebastian Mikosz mówił już w rozmowie z Pasazer.com w czerwcu 2015 r., krótko po ogłoszeniu połączenia do Tokio.
Jednak do tej pory rozmowy nie przyniosły żadnego efektu.
- Jesteśmy coraz bliżej nawiązania takiej współpracy. Ale to również kwestia umów w ramach sojuszu Star Alliance - w nich także jesteśmy coraz bliżej przełamania impasu - podkreśla w rozmowie z Pasazer.com p.o. prezesa LOT-u Marcin Celejewski.
Nieoficjalnie wiadomo, że ów impas w ramach Star Alliance związany jest ze sprzeciwem Lufthansy. Niemiecki przewoźnik zawarł porozumienie joint-venture z ANA na trasach pomiędzy Niemcami a Europą i jest niechętny wzmocnieniu pozycji LOT-u na tym rynku. Rozwój oferty polskiej linii mógłby zmniejszyć udział Lufthansy.
fot. Dominik Sipinski