Norwegian rozważa kolejne dalekie trasy z Kopenhagi
Norweska linia może rozpocząć loty ze stolicy Danii do Argentyny, Brazylii, RPA i Indii. Norwegian potwierdził, że rozmowy trwają. Byłyby to pierwsze niskokosztowe połączenia z Europy do tych miejsc.
Reklama
O sprawie poinformował dziennik "Copenhagen Post", a szef przewoźnika potwierdził w rozmowie z business.dk, że doniesienia są prawdziwe.
Chodzi dokładnie o siedem kierunków: Sao Paulo i Rio de Janeiro w Brazylii, Buenos Aires w Argentynie, Durban i Kapsztad w RPA oraz Mumbaj i Delhi w Indiach. Żadne z tych miast nie ma w tej chwili niskokosztowego połączenia z Europą.
Wszystkie trasy miałyby być obsługiwane z Kopenhagi flotą boeingów 787 Dreamliner. Prawdopodobnie linia poczeka jednak na dostawę większych modeli 787-9 - pierwsze cztery mają trafić do Norwegiana w przyszłym roku.
Bjorn Kjos, szef Norwegiana, zauważył jednak, że w przypadku niektórych tras decyzje mogą nie zapaść szybko, bo potrzebne są odpowiednie zgody. Dotyczy to m.in. lotów do Indii - by je wykonywać, Norwegian musi zdobyć pozwolenia na przelot nad południową Rosją.
Obecnie Norwegian oferuje niskokosztowe połączenia długodystansowe ze wszystkich trzech stolic skandynawskich oraz z Londynu-Gatwick. W siatce połączeń są: Bangkok i miasta w Stanach Zjednoczonych (m.in. Nowy Jork, Fort Lauderdale, Orlando i Los Angeles), a wkrótce dołączą kolejne lotniska amerykańskie (m.in. Boston i Las Vegas), w Portoryko (San Juan) i na Wyspach Dziewiczych (St. Croix).
Ten sektor działalności Norwegiana osiąga bardzo dobre wyniki zarówno przewozowe, jak i finansowe. Jednak analitycy z ostrożnością oceniają plany ekspansji spółki. Norwegian oczekuje jeszcze na dostawę 11 boeingów 787-9, a we flocie ma już osiem 787-8. Według niektórych ekspertów, w tym Stevena F. Udvar-Hazy'ego, ta flota w połączeniu z rekordowym zamówieniem na po 100 boeingów 737 MAX i airbusów A320neo jest zbyt duża i będzie prowadzić do nadpodaży miejsc przez tę linię.
fot. Piotr Bożyk