Aerofłot nie kupi Transaero
Rosyjski narodowy przewoźnik zrezygnował z zakupu prywatnego konkurenta za 1 rubla. Oficjalnym powodem jest to, że zarząd Transaero nie zdołał przekonać do transakcji akcjonariuszy.
Reklama
Konsolidacja dwóch największych rosyjskich linii była uwarunkowana tym, że zarząd Transaero skupi we własnych rękach co najmniej 75 proc. akcji linii. Jednak nie udało się tego dokonać w wyznaczonym terminie do 28 września.
Rezygnacja z zakupu Transaero przez Aerofłot oznacza, że prywatna linia zostanie teraz postawiona w stan upadłości i prawdopodobnie dojdzie do jej likwidacji. Aerofłot zobowiązał się, że zapewni przelot wszystkim pasażerom z biletami Transaero lub zwróci im pełen koszt biletu.
Przejęcie miało być metodą na uratowanie Transaero. Zgodę na tę transakcję wydały już wcześniej władze Rosji. Dług Transaero, spowodowany w dużej mierze dewaluacją rubla, na koniec 2014 r. wynosił 64,8 mld rubli, czyli po obecnym kursie ok. 3,7 mld zł, co uniemożliwia dalsze funkcjonowanie spółki. Aerofłot ma 163 samoloty we flocie, Transaero - ponad 100.