Norwegian poleci przez Atlantyk na B737
Norweski przewoźnik potwierdził, że uruchomi w przyszłym roku loty z Cork w Irlandii do Bostonu. Będą one obsługiwane samolotami wąskokadłubowymi: boeingami 737-800, a potem 737MAX. Teraz Norwegian lata do Stanów boeingami 787 Dreamliner.
Reklama
Loty rozpoczną się w maju 2016 r. i będą obsługiwane 4-5 razy. Linia potwierdziła tę informację, którą jako pierwsza podała gazeta "The Irish Times".
W 2017 r. Norwegian uruchomi także loty z Cork do Nowego Jorku. Na razie spółka nie podała jednak, czy również ta trasa będzie obsługiwana samolotami wąskokadłubowymi.
- To dopiero początek naszej ekspansji w Irlandii, ale realizacja planów zależy od tego, czy amerykański Departament Transportu wyda w końcu zgodę na loty do Stanów wykonywanych przez Norwegian Air International [zarejestrowaną w Irlandii spółkę-córkę Norwegiana - red.] - napisał Bjorn Kjos, szef Norwegiana, w liście do ministra transportu, turystyki i sportu Irlandii.
Odległość między Cork a Bostonem to niecałe 3 tys. mil morskich. To dystans na granicy zasięgu modelu boeing 737-800 z pełnym ładunkiem. Niewykluczone, że spółka nie będzie sprzedawać wszystkich miejsc, by uniknąć konieczności międzylądowania. Z kolei między Corkem a Nowym Jorkiem-JFK jest już ponad 3,1 tys. mil morskich, co mocno utrudnia wykonywanie tych lotów maszynami wąskokadłubowymi.
Zasięg wariantu MAX to ponad 3,6 tys. mil morskich. Norwegian zamówił w 2012 r. rekordową liczbę 100 boeingów 737 MAX i będzie jednym z pierwszych odbiorców tego nowego modelu.
W przyszłym roku, równocześnie ze startem trasy do Bostonu, Norwegian rozpocznie także loty do Cork z Barcelony.
fot. Piotr Bożyk