O'Leary chce Wielkiej Brytanii w Unii
Michael O'Leary będzie uczestniczył w kampanii zachęcającej Brytyjczyków do głosowania za pozostaniem w Unii Europejskiej w przyszłorocznym referendum. Szef Ryanaira jest krytyczny wobec wspólnoty, ale uważa, że Brexit byłby szkodliwy.
Reklama
- Jako największa linia lotnicza w Irlandii planujemy być bardzo aktywni w przyszłorocznym referendum dotyczącym członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Czasami przedstawiciele biznesu nie lubią angażować się w kampanie i politykę, ale my nie jesteśmy tacy wstydliwi - powiedział Michael O'Leary podczas przemówienia na gali Brytyjsko-Irlandzkiej Izby Handlowej.
Według O'Leary'ego pozostanie Wielkiej Brytanii we wspólnocie jest kluczowe dla jej dalszego rozwoju gospodarczego. Potrzebuje tego też Irlandia.
Szef Ryanaira podkreślił, że Wielka Brytania jest dziś głosem rozsądku w Unii Europejskiej. Podkreślił, że gdyby nie stanowisko Londynu, które równoważy pomysły krajów z kontynentu, wspólnota funkcjonowałaby o wiele gorzej. O'Leary przypomniał, że aktywne zaangażowanie przedsiębiorców w kampanię za pozostaniem Szkocji w Wielkiej Brytanii pomogło zwolennikom takiego rozwiązania.
- Unia Europejska zasługuje na dużo krytyki. Jestem jednym z ludzi w tym kraju, których Unia często torturowała. Ale mimo to wspólny rynek jest absolutnie kluczem dla dalszego sukcesu gospodarczego Irlandii i Wielkiej Brytanii - podkreślił O'Leary.
Referendum dotyczące członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej jest jedną z obietnic wyborczych konserwatystów. Ma się ono odbyć najpóźniej w 2017 r., ale prawdopodobnie nastąpi to wcześniej.
Całe przemówienie Michaela O'Leary'ego możecie obejrzeć poniżej lub pod tym linkiem.