Pierwszy ATR trafił do Japonii
Japoński regionalny przewoźnik Amakusa Airlines odebrał swojego pierwszego i jedynego jak dotąd zamówionego ATR-a 42-600. To debiut tego producenta w Japonii - nigdy wcześniej żadna japońska spółka nie korzystała z francuskich turbośmigłowców.
Reklama
Amakusa Airlines kupiła swojego pierwszego ATR-a od firmy leasingowej Nordic Aviation Capital - duńskiego przedsiębiorstwa wyspecjalizowanego w leasingu turbośmigłowców. Do NAC należą m.in. bombardiery Q400 dawniej wykorzystywane przez Eurolot, a obecnie - przez LOT.
W konfiguracji dla przewoźnika z bazą w Amakusie ATR ma 48 miejsc.
Linie Amakusa Airlines powstały w 1998 r. i oferują loty z tej niewielkiej wyspy na południowym-wschodzie Japonii do Kumamoto, Fukuoki i Osaki. Flota spółki składa się w tej chwili z jednego 39-miejscowego bombardiera Dash 8-100.
ATR podkreśla, że Japonia to dla niego bardzo obiecujący rynek. W kraju lata obecnie flota ok. 100 samolotów regionalnych, w tym ok. 50 starzejących się turbośmigłowców, które będą zastępowane nowszymi samolotami.