Będzie więcej lotów Turkisha do Polski

13 sierpnia 2015 13:20
33 komentarzy
Polskie Linie Lotnicze LOT i Turkish Airlines rozszerzają współpracę dzięki nowemu partnerstwu. Obie linie podpisały porozumienie, dzięki któremu prowadzone będą wspólne analizy rynku i badania potencjału kolejnych połączeń, które linie mogłyby w przyszłości wspólnie oferować i obsługiwać.
Reklama
LOT i Turkish będą też rozwijać współpracę na połączeniach objętych dotychczasową umową code-share. która w ubiegłym roku została rozszerzona o kolejne kierunki obydwu linii.

Porozumienie jest początkiem nowego strategicznego partnerstwa między dwoma przewoźnikami m.in. określa warunki i kierunek rozwoju dalszej współpracy. Celem tego partnerstwa jest stworzenie wspólnej oferty cenowej i produktowej, aby pasażerowie docelowo mogli w pełni korzystać z siatki połączeń obu linii. Dzięki temu z jednym biletem w dłoni i wygodną przesiadką będą mogli dotrzeć do jeszcze większej liczby miejsc na całym świecie. Docelowo porozumienie między LOT-em i Turkish Airlines ma prowadzić do podpisania w przyszłości umowy joint venture.


- LOT jest gotowy do dynamicznego rozwoju już od początku 2016 roku i teraz jest najlepszy moment by umocnić naszą współpracę z najważniejszymi liniami partnerskimi. LOT i Turkish Airlines są partnerami od wielu lat. Jestem przekonany, że to porozumienie pomoże nam stworzyć unikalną i globalną ofertę. Dzięki niej już wkrótce pasażerowie skorzystają w pełni ze światowej i uzupełniającej się siatki obu przewoźników – powiedział Sebastian Mikosz, prezes LOT-u.

//www.pasazer.com/img/images/normal/lot,b787-8,splrc,waw(bozyk).jpg

- Strategiczna współpraca między naszymi liniami da obu przewoźnikom szansę na wzmocnienie obecności na swoich rynkach. Dzięki ściślejszej współpracy nasza oferta będzie jeszcze skuteczniejsza. Obie linie są członkami Star Alliance, można więc powiedzieć, że inaugurujemy partnerstwo, na którym skorzysta cały sojusz – dodał Temel Kotil, prezes Turkish Airlines.

//www.pasazer.com/img/images/normal/turkish,b777-300er,lhr,pbozyk.jpg

LOT i Turkish Airlines od października 2000 roku łączy umowa code-share na wszystkich rejsach pomiędzy Warszawą a Stambułem. W ubiegłym roku do umowy dołączyły rejsy między Stambułem a Ammanem, Kairem, Bombajem, Delhi i Ankarą, oraz między Warszawą a Brukselą, Wiedniem i Krakowem. Współpraca code-share obu przewoźników obejmuje też wybrane rejsy krajowe w Polsce i Turcji, oraz miasta w Afryce, na Bliskim Wschodzie i w Azji. Turkish Airlines i LOT na trasie Warszawa - Stambuł obsługują obecnie po pięć rejsów tygodniowo.

Komentarz redakcji

Umowa sprzed niemal pół wieku mocno ogranicza rozwój polskiego rynku lotniczego. Absurd? Tak, ale taka właśnie sytuacja ma miejsce na pomiędzy Warszawą a Stambułem. Tak 3 lata temu rozpoczęliśmy nasz raport "Tureckie kazanie".

Pomiędzy stolicą Polski a największym miastem Turcji wykonywanych jest obecnie 10 połączeń lotniczych tygodniowo. Po pięć obsługują LOT i Turkish Airlines, partnerskie linie ze Star Alliance. Wszystkie dane wskazują na to, że potencjał jest znacznie większy. Rozwój połączeń bezpośrednich pomiędzy Polską i Turcją blokuje jednak archaiczna umowa dwustronna.

Nowa umowa może zmienić oblicze podróży nie tylko do Turcji, bo dzięki porozumieniu joint-venture LOT i Turkish będą mogły obejść obowiązujące od ponad 40 lat ograniczenia.

Według informacji do których dotarł Pasazer.com wynika, że na początku Turkish jest zainteresowany nowymi połączeniami do Krakowa, Wrocławia i Gdańska (3-4 razy w tygodniu), zwiększeniem częstotliwości rejsów do Warszawy do codziennych lotów (docelowo zaś do dwóch dziennie), a także do obsługi osobnego połączenia cargo na trasie Warszawa - Stambuł (2-3 razy w tygodniu) airbusem A330F.

Zwiększenie liczby rejsów ma dla pasażerów znaczenie fundamentalne. Mniej rejsów to mniej dostępnych miejsc, a to oznacza wysokie ceny biletów. Np. w Pradze, do której Turkish lata 3 razy dziennie bilety są średnio tańsze o 500-600 zł za lot. Na naszym rynku mniejsza jest również pula biletów promocyjnych, a często loty z przesiadką są korzystniejsze cenowo niż połączenia bezpośrednie. Nie oznacza to jednak, że na bezpośrednie loty do Stambułu nie ma większego zapotrzebowania. Jak dowiedział się Pasazer.com, loty Turkish Airlines latają ze średnim obłożeniem w wysokości 95 proc., a overbooking, czyli sprzedaż większej liczby biletów niż jest miejsc w samolocie, jest w Turkishu częstą praktyką.

Na obecnej umowie i wynikającym z niej pacie najbardziej cierpią pasażerowie, zwłaszcza ci, dla których Stambuł to tylko punkt przesiadkowy. Loty bezpośrednie są droższe, a bogata zwykle oferta lotów przesiadkowych na Daleki Wschód, do Afryki i krajów Zatoki Perskiej Turkish Airlines z Warszawy została znacznie ograniczona. Miejmy nadzieję, że podpisane dziś porozumienie o współpracy stworzy dobre podwaliny pod przyszłe joint-venture - dzięki niemu interesy obydwu linii oraz pasażerów będą zapewnione. Jutro opublikujemy na ten temat szczegółowy raport.

Piotr Bożyk
Fot. PLL LOT, Piotr Bożyk

#korekta komentarza redakcji#

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
gość_8e2ac 2015-08-15 20:24   
gość_8e2ac - Profil gość_8e2ac
Przecież wiadomo,że wejdą do Krakowa, a Rzeszów w razie czego sobie dojedzie, bo to tylko 1,5 godziny autostradą.
gość_f8d0a 2015-08-14 20:34   
gość_f8d0a - Profil gość_f8d0a
moherowy: i tak z RZE będą latać, czy chcesz tego czy nie. Musisz przyjąć do wiadomości, że RZE to nie jest II liga lotniskowa tylko ekstraklasa. Dajcie nam rok.
gość_62268 2015-08-14 18:57   
gość_62268 - Profil gość_62268
Przydałoby się z Istambułu do POZ!!!!!!!!!!!!
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy