5 pytań do... Marka Schwaba (Star Alliance)

3 lipca 2015 09:01
Pomimo wyzwań ze strony przewoźników z rejonu Zatoki Perskiej tradycyjne alianse wciąż mają miejsce na rynku - przekonuje w rozmowie z Pasazer.com szef Star Alliance Mark Schwab. Według niego najważniejsze jest teraz wykorzystanie technologii.
Reklama
Rozmowę z Markiem Schwabem przeprowadził w Warszawie redaktor prowadzący Pasazer.com Dominik Sipinski. Spotkanie odbyło się przy okazji szczytu CEB, czyli odbywającego się co pół roku spotkania prezesów linii Star Alliance. Jego gospodarzem w tym roku po raz pierwszy w historii był LOT.


Pasazer.com: Lotnictwo na świecie się zmienia, coraz więcej linii współpracuje z przewoźnikami z innych aliansów lub ze spółkami, które w ogóle nie są w sojuszach. Czy jest na tym rynku wciąż miejsce na tradycyjny sojusz, taki jak Star Alliance?

Mark Schwab: Zdecydowanie. Jako Star Alliance mamy globalną siatkę połączeń. Od 10 lat nieustannie rozwijamy nasz alians, każdego roku przyjmujemy nowe linie. Ale w miarę rozwoju i zmieniających się sytuacji na światowym rynku, zaczynamy skupiać się nie tylko na wzroście, ale także na pogłębieniu współpracy. I tak, to prawda, że niektóre linie współpracują blisko z innymi, ale przede wszystkim mamy do czynienia z pogłębieniem współpracy w ramach sojuszu. To zjawisko, które łatwo można zaobserwować - większość z nowych joint-venture, code-share i innego typu współpracy następuje w ramach sojuszu. Linie Star Alliance mają pewne wspólne interesy i teraz pracujemy nad tym, jak je jeszcze lepiej realizować. Warto zwrócić uwagę na nowe trasy, które zostały lub zostaną niedługo uruchomione dzięki współpracy w ramach Star Alliance między hubami sojuszu: m.in. Warszawa-Tokio, Bangkok i Seul LOT-u, Toronto-Delhi Air Canada, Pekin-Montreal Air China, Frankfurt-Panama Lufthansy czy loty Eva Air i ANA do Houston.

Pasazer.com: Wspomniał pan o ciągłym wzroście. Jaki byłby idealny rozmiar Star Alliance pod względem liczby linii członkowskich?

Mark Schwab: Nie sądzę, żeby istniała teoretyczna liczba, która jest idealnym rozmiarem. Pytaniem jest raczej to, jak musimy się rozwijać, by pokrywać wszystkie najważniejsze rynki lotnicze świata. Uważam, że dzięki 1500 miast w naszej siatce i 15,5 tys. lotów dziennie wypadamy pod tym względem bardzo dobrze. W ubiegłych latach rozwinęliśmy się na nowych rynkach dzięki przyjęciu m.in. Air India i Eva Air. W tym roku wracamy do Brazylii, wypełniamy lukę, która powstała po połączeniu LAN-u i TAM-u. Patrząc na mapę naszych połączeń, jesteśmy w zasadzie wszędzie.

Pasazer.com: Jednym z regionów, w których Star Alliance jest obecny, ale nie ma żadnej linii członkowskiej, jest Bliski Wschód. Czy planujecie pozyskać członka z tego regionu?

Mark Schwab: Jako Star Alliance chcemy mieć dobrą ofertę dla każdego pasażera na świecie. Zadajemy sobie pytanie - czy w danym regionie mamy już wystarczającą ofertę? Często myśli się tylko w rejonie Zatoki Perskiej, ale Bliski Wschód to większy region i mamy w nim dobre pokrycie. Naszym członkiem jest linia Turkish Airlines, bardzo ważny gracz w tym regionie, a także EgyptAir. Dlatego dobrze obsługujemy ten obszar geograficzny, także połączeniami przylotowymi z innych regionów. Rejon Zatoki Perskiej jest oparty na tranzycie, a my jako Star Alliance mamy 49 hubów na całym świecie, które zapewniają takie możliwości. Nie uważamy, by Bliski Wschód był białą plamą na naszej mapie.

Pasazer.com: Na świecie funkcjonują trzy duże sojusze, ale także dużo innego typu porozumień, jak choćby Etihad Airways Partners. Jaka jest przyszłość przed tradycyjnymi aliansami?

Mark Schwab: Oczywiście obserwujemy to, co zmienia się na świecie. Ale czujemy, że z ofertą Star Alliance jesteśmy w bardzo komfortowej sytuacji. Teraz, gdy osiągnęliśmy już dojrzałość, nie wydaje mi się, by sojusze mogły zniknąć. Ale na pewno zmieniają się priorytety. Mamy już zbudowaną siatkę połączeń i mniej uwagi możemy poświęcać dodatkowym trasom. Teraz ważniejsza staje się technologia, wykorzystanie naszych przewag, efektywność kosztowa. Skupiamy się również bardzo mocno na obsłudze klienta - na przykład dużo rozmawialiśmy o świetnych efektach uruchomienia Terminalu 2 na londyńskim lotnisku Heathrow. Więc tak naprawdę robimy teraz nawet więcej, niż kiedykolwiek do tej pory.


Pasazer.com: Jakie jest podejście Star Alliance do współpracy linii członkowskich z przewoźnikami poza ramami aliansu?

Mark Schwab: Jedną z podstawowych zasad jest: "jeśli wstępujesz do Star Alliance, to po to, by współpracować z innymi liniami z tego sojuszu". To nadal jest nasz fundament. Rozumiemy jednak, że istnieją pewne nieliczne trasy, gdzie Star Alliance nie jest wystarczający. Wtedy zrozumiałym jest współpraca i wspólne oferowanie miejsc z liniami spoza sojuszu. Inaczej zapatrujemy się na taką współpracę z linią spoza sojuszów, a inaczej na partnerstwo z przewoźnikiem z konkurencyjnego aliansu. Priorytetem musi pozostać współpraca w ramach Star Alliance.

Pasazer.com: Jakie są plany Star Alliance jeśli chodzi o produkty dla klientów w hubach sojuszu?

Mark Schwab: Dużo nauczyliśmy się dzięki uruchomieniu Terminala 2 w Londynie-Heathrow, który jest przeznaczony dla linii Star Alliance. Oceny klientów po jego otwarciu wystrzeliły w górę. Lekcje z tego projektu stosujemy teraz na całym świecie. To szczególnie ważne tam, gdzie istnieją ograniczenia przestrzenne i przepustowości. Prowadzimy projekt przebudowy terminala w Tokio-Naricie, gdzie przepustowość jest obecnie wykorzystana do maksimum. Zmieniamy terminal także w Los Angeles, gdzie dziewięciu naszych członków korzysta z Tom Bradley International Terminal (TBIT) oraz Terminal 3 w Sao Paulo Guarulhos, bazie Avianki Brazil. Chcemy angażować się w przebudowę terminali na jak najwcześniejszym etapie prac, tak jak zrobilismy to w Londynie. Mamy także duże sukcesy w wykorzystaniu technologii (self check-in, self bag drop) w celu usprawnienia podróży pasażerów.

fot. Star Alliance

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy