Ryanair zaprzecza planom transatlantyckim
Kilka dni po informacji o zatwierdzeniu planów uruchomienia lotów transatlantyckich przez zarząd Ryanaira, władze tej spółki wydały oświadczenie o tym, że taka decyzja nie zapadła. Podkreślili, że obecnie nie istnieją takie plany.
Reklama
- W świetle niedawnych doniesień prasowych zarząd Ryanair Holding Plc chce wyjaśnić, że nie rozważał ani nie zatwierdził żadnego projektu transatlantyckiego i nie planuje zrobienia tego - czytamy w oficjalnym oświadczeniu zarządu Ryanaira.
Zaledwie cztery dni wcześniej w mediach pojawiła się informacja, że zarząd linii zatwierdził plan lotów transatlantyckich. Według doniesień miały one ruszyć w ciągu kilku lat, po pozyskaniu odpowiednich samolotów. Siatka połączeń miała objąć Berlin, Kolonię-Bonn, Londyn-Stansted i Dublin po europejskiej stronie oceanu.
Informację podały największe światowe media, w tym także branżowe (m.in. serwis Flightglobal).
Po nowym oświadczeniu zarządu, w wywiadzie dla "Financial Times" Michael O'Leary, prezes Ryanaira, był mniej dyplomatyczny. Określił poniedziałkową informację jako błąd w komunikacji i wprost przyznał, że spółka "spierd.... tę kwestię". To właśnie "FT" jako pierwszy podał informację o zatwierdzeniu planów lotów transatlantyckich.
Jak wyjaśnił O'Leary w rozmowie z brytyjskim dziennikiem, we wtorek nie było możliwości sprostowania informacji, bo cały zarząd spółki świętował dzień św. Patryka, a w środę i czwartek O'Leary był w podróży.