Easy dziękuje
Paweł Cybulak
Reklama
Komunikat prasowy easyJeta:
easyJet z radością przyjął publiczne przyznanie się przez Wizz do praktyki odwoływania lotów. Jednocześnie zaznaczamy, że w swoim oświadczeniu Wizz próbował odwrócić uwagę od zasadniczego pytania – mianowicie - ile lotów odwołał.
Jest dla nas oczywiste, że jesteśmy odpowiedzialni za ochronę rynku tzw. tanich usług lotniczych, rynku który zdefiniowaliśmy 9 lat temu, i który od tego czasu obsługujemy.
Ciężko jest nam pojąć sposób rozumowania Wizz odnośnie odwołanych lotów, i dlaczego firma ta wykorzystuje Święta Bożego Narodzenia, aby jeszcze bardziej zamącić w głowie konsumentom.
Zachęcamy Wizz do zagwarantowania „licznym pasażerom, którzy chcieliby odwiedzić swoje rodziny i przyjaciół” w okresie Bożego Narodzenia lotów, za które pasażerowie ci już zapłacili.
Wizz przyznaje się, że odwołał wspomniane loty miesiąc wcześniej, niż sądziliśmy. Tak więc prawdopodobnie niedoszacowaliśmy rzeczywistej ilości odwołań Wizz.
Wszystko dlatego, że Wizz opublikował swój „nowy” rozkład lotów z miesięcznym opóźnieniem. Do dzisiaj firma nie odpowiedziała, ile lotów zostało odwołanych, czy to w ramach zmiany rozkładu, czy też z innych powodów oraz, jak zabezpieczyła interesy swoich pasażerów.
Co najważniejsze, Wizz wciąż nie przedstawił swoich planów. Jeżeli linia ta uważa (tak jak zaznaczyła w swoim oświadczeniu), że odwoływanie setek lotów jest dopuszczalnym zachowaniem dla „nowej linii lotniczej”, powinno to być ostrzeżeniem dla pasażerów.
Materiał nadesłany do Pasażeer Press
easyJet z radością przyjął publiczne przyznanie się przez Wizz do praktyki odwoływania lotów. Jednocześnie zaznaczamy, że w swoim oświadczeniu Wizz próbował odwrócić uwagę od zasadniczego pytania – mianowicie - ile lotów odwołał.
Jest dla nas oczywiste, że jesteśmy odpowiedzialni za ochronę rynku tzw. tanich usług lotniczych, rynku który zdefiniowaliśmy 9 lat temu, i który od tego czasu obsługujemy.
Ciężko jest nam pojąć sposób rozumowania Wizz odnośnie odwołanych lotów, i dlaczego firma ta wykorzystuje Święta Bożego Narodzenia, aby jeszcze bardziej zamącić w głowie konsumentom.
Zachęcamy Wizz do zagwarantowania „licznym pasażerom, którzy chcieliby odwiedzić swoje rodziny i przyjaciół” w okresie Bożego Narodzenia lotów, za które pasażerowie ci już zapłacili.
Wizz przyznaje się, że odwołał wspomniane loty miesiąc wcześniej, niż sądziliśmy. Tak więc prawdopodobnie niedoszacowaliśmy rzeczywistej ilości odwołań Wizz.
Wszystko dlatego, że Wizz opublikował swój „nowy” rozkład lotów z miesięcznym opóźnieniem. Do dzisiaj firma nie odpowiedziała, ile lotów zostało odwołanych, czy to w ramach zmiany rozkładu, czy też z innych powodów oraz, jak zabezpieczyła interesy swoich pasażerów.
Co najważniejsze, Wizz wciąż nie przedstawił swoich planów. Jeżeli linia ta uważa (tak jak zaznaczyła w swoim oświadczeniu), że odwoływanie setek lotów jest dopuszczalnym zachowaniem dla „nowej linii lotniczej”, powinno to być ostrzeżeniem dla pasażerów.
Materiał nadesłany do Pasażeer Press
gość
spotter10
TravelFan
kobek