63. rocznica wypadku pod Tuszynem
15 listopada 1951 roku jest dniem, w którym wydarzyła się pierwsza w powojennej Polsce katastrofa samolotu pasażerskiego PLL LOT.
Reklama
Samolot Lisunov Li-2 o numerze rejestracyjnym SP-LKA, przyleciał ze Szczecina do Łodzi, gdzie uzupełnił paliwo, zabrał oczekujących pasażerów i udał się w rejs do Krakowa. Kapitanem lotu był Marian Buczkowski, drugim pilotem Hieronim Bakalus.
Samolot Li-2 w barwach PLL LOT na Okęciu, 1947r.
Pogoda tego dnia nie była zbyt dobra; pełne zachmurzenie, niski pułap chmur i mgła. Mimo to nastąpił start. O godz. 10:30 samolot przelatuje na południe od Łodzi, w okolicy Tuszyna nad wsią Górki Duże. Leci bardzo nisko, jest niemal zerowa widoczność, spowodowana mgłą. Ukształtowanie terenu powoduje, że w pewnym momencie przed samolotem pojawia się wzniesienie, pilot próbuje wznieść się wyżej na pełnej mocy silników (ówczesne mapy nie uwzględniały nowych naniesień terenowych). Maszyna zahacza lewym skrzydłem o słupy linii wysokiego napięcia, znajdujące się na wzniesieniu. Na oś prawego śmigła nawija się zerwany drut, samolot spada na ziemię. Dochodzi do wybuchu paliwa. Okoliczna straż pożarna dojeżdża i jedynie dogasza pożar. W katastrofie ginie 12 pasażerów i 4 członków załogi.
W 2010 roku, z inicjatywy Zbigniewa Buczkowskiego, aktora i syna kapitana Mariana Buczkowskiego, na rynku w Tuszynie odsłonięto pamiątkowy obelisk z tablicą poświęconą ofiarom katastrofy.
W 63. rocznicę katastrofy członkowie Klubu Lotniczego NA PROSTEJ, poczet sztandarowy Łódzkiego Klubu Seniorów Lotnictwa, przedstawiciel Portu Lotniczego Łódź (prezes Michał Marzec), delegacja burmistrza Tuszyna i miłośnicy lotnictwa spotkali się w Tuszynie, gdzie złożyli kwiaty. Po oficjalnej uroczystości dyskutowano o przyczynach wypadku, które nie do końca są jasne. Świadkowie wydarzeń mówią, że kpt Buczkowski nie chciał lecieć z Łodzi do Krakowa przy tak fatalnej pogodzie, ale został do tego zmuszony przez oficera UB, który groził mu pistoletem. Władze komunistyczne już od samego początku starały się wyciszyć katastrofę. Przyczyny wypadku nie zostały dokładnie wyjaśnione i podane do wiadomości publicznej.
Fot. Bartłomiej Błąk, Wikipedia.
Ten artykuł powstał na podstawie materiałów prasowych
nadesłanych do redakcji przez podmiot trzeci. Portal Pasazer.com nie bierze odpowiedzialności
za merytoryczną treść artykułu, którego nie jest autorem.