Straty rosyjskich linii przez Ukrainę
Dominik Sipiński
Rosyjskie linie tracą przez kryzys na Ukrainie - donosi "The Moscow Times" za agencją Reuters. Analitycy spodziewają się, że odpowiedzią na malejącą liczbę pasażerów mogą być cięcia flot i siatek połączeń.
Reklama
Reuters wylicza, że przez europejskie i amerykańskie sankcje nałożone na Rosję za wspieranie separatystów na Ukrainie, gospodarka rosyjska jest na skraju recesji. Rubel od początku roku stracił ok. 30 proc., a koszt obsługi długu dla rosyjskich przedsiębiorstw rośnie.
Spowolnienie gospodarcze, które może przerodzić się w kryzys, przekłada się na nastroje konsumentów. Rosjanie ograniczają wyjazdy turystyczne poza kraj, bo są one coraz droższe. Cierpią na tym przede wszystkim linie lotnicze obsługujące połączenia międzynarodowe, czyli przede wszystkim Aerofłot, Transaero, S7 Airlines oraz UTAir.
Już w zeszłym roku, jak przypomina Reuters, rosyjska branża lotnicza straciła ok. 5 mld rubli (ok. 360 mln zł według dzisiejszego kursu), choć ogólna liczba pasażerów wzrosła o 19 proc. W tym roku od stycznia do września wzrost wyniósł tylko 6 proc., więc wyniki finansowe przewoźników będą zapewne jeszcze gorsze niż rok temu.
Wobec zmniejszonego popytu na lotach międzynarodowych rosyjscy przewoźnicy zwracają się w kierunku tras krajowych, ale te są w zdecydowanej większości deficytowej. Konkurencja o pasażerów, których przybywa coraz wolniej, wpływa na obniżkę cen i marż przewoźników.
gość
marcowy
jsg
kidloco
krzysiekl