Będzie oficjalne spotkanie ws. Norwegiana
Dominik Sipiński
Przedstawiciele Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych spotkają się 25 listopada, by przedyskutować kwestię pozwoleń na loty transatlantyckie dla Norwegian Air International. Jak informuje "Flightglobal", to nadzwyczajne spotkanie.
Reklama
Na spotkaniu strony mają spróbować znaleźć kompromis dotyczący planowanych przez irlandzki oddział linii Norwegian Air Shuttle lotów do Stanów Zjednoczonych. Spółka zależna zarejestrowana w Irlandii powstała właśnie w celu obsługi tych połączeń. Jednak zgodnie z prawem niezbędne jest pozwolenie od władz z obydwu stron oceanu. O ile Bruksela już dawno wyraziła zgodę, to strona amerykańska przeciąga procedury.
Norwegian prosił już oficjalnie o pomoc Komisję Europejską, bo brak zgody Departamentu Transportu poważnie szkodzi spółce. Aplikacja została złożona już na początku roku, a normalnie procedura trwa zaledwie kilka tygodni.
Amerykanie nie są chętni do wydania zgody, bo protestują przeciwko temu silne organizacje pracowników linii lotniczych ze Stanów Zjednoczonych. Zatrudnieni w nich obawiają się, że Norwegian Air International dzięki rejestracji w Irlandii wyraźnie obniża koszty i może w ten sposób stosować niższe, a nawet dumpingowe ceny. Spółka chce zatrudniać część pracowników w swoich bazach w Azji, co jeszcze bardziej złagodzi stosowane prawo pracy i koszty wynagrodzeń.
Już we wrześniu amerykański Departament Transportu odrzucił wniosek o zwolnienie z obowiązku posiadania wyraźnej zgody, tłumacząc, że taka decyzja nie byłaby w interesie publicznym amerykańskiego społeczeństwa.
Obecnie długodystansowe loty Norwegiana z Londynu-Gatwick, obsługiwane samolotami boeing 787 Dreamliner, formalnie wykonuje zarejestrowany w Oslo oddział Norwegian Long Haul. Ta spółka ma odpowiednie pozwolenia na loty transatlantyckie. Ponieważ oddział zatrudnia pracowników na norweskich zasadach, koszty Norwegian Long Haul nie wzbudzają obaw o dumping cenowy.
Na spotkaniu, które odbędzie się w Waszyngtonie, przedstawiciele UE i USA mają wyjaśnić, czy można blokować przewoźnika pomimo obowiązującej umowy o transatlantyckim otwartym niebie.
fot. Dominik Sipinski
gość
jjemiolo
wroord
spotter10