"Dziękuję Ci, Centralwings!"

Miesiąc temu Centralwings przekazały obsługę połączenia Warszawa - Rzym Polskim Liniom Lotniczym LOT. Zapomniał jednak co obiecał swoim pasażerom.

- Chciałbym zapewnić wszystkich naszych klientów, którzy już zakupili bilety na sezon zimowy na trasie Warszawa - Rzym, że bilety te zostaną zrealizowane, a pasażerowie przewiezieni na miejsce. Zgodnie z umową pomiędzy spółkami Centralwings a PLL LOT, podróżni nie muszą obawiać się jakichkolwiek dodatkowych opłat za przelot na tej trasie - zapewniał wtedy Waldemar Królikowski, prezes zarządu polskiej taniej linii.

Mariusz Godlewski był jedną z osób, które kupiły feralne bilety do Rzymu. 20 lipca zarezerwował przelot dla trzech osób.

- Po niecałym miesiącu lot zniknął z rozkładu. Dzwoniłem do call center, tam mówiono mi że nic nie wiadomo o odwołaniu lotu, a po prostu nie ma miejsc. Ktoś podesłał mi link do artykułu w pasazer.com gdzie znalazłem zapewnienie prezesa, że wszyscy pasażerowie polecą do Rzymu LOT-em - mówi niedoszły pasażer Centralwings.

Dopiero w zeszłym tygodniu (4.10) Mariusz otrzymał informację, że lot który zarezerwował został rzeczywiście odwołany.

- Zadzwniłem do call center, gdzie powiedziano mi że mam trzy opcje do wyboru. Zwrot pieniędzy, wylot z innego miasta, bądź możliwość zakupu biletu w PLL LOT z 20% zniżką - opowiada Godlewski.

- Wypracowane rozwiązanie, związane z anulacją połączenia Warszawa - Rzym - Warszawa, obejmuje rabat w wysokości 20% na połączenia LOT na powyższych trasach. Oczywiście jesteśmy w stanie zaproponować naszym pasażerom bezpłatną zmianę rezerwacji na przeloty do i z Rzymu z innych miast w Polsce. - informuje Kamil Wnuk z Centralwings.

Bilet na trasie Warszawa - Rzym w LOT dla trzech osób w wybranym przez Mariusza terminie kosztuje 2818.35 zł. zł. Dla porównania w lipcu w Centralwings Godlewski zapłacił niecałe 500 zł za trzy bilety. Z 20% zniżką musiałby dopłacić 2254,68 zł.

- Mogłem bez dopłat lecieć z Krakowa, ale samolot ląduje w Rzymie dzień wcześniej. Więc dochodzą dodatkowe koszty noclegu oraz koszty dojazdu do i z Krakowa - mówi zdenerwowany klient taniej linii.

- Do ostatniej chwili staraliśmy się spełnić ostatnią naszą deklarację, żeby zaoferować pasażerom jak najlepsze warunki podróży na tej trasie. Wcześniejsze wstępne ustalenia pomiędzy Centralwings i LOT wskazywały, że rozwiązanie przewiezienia pasażerów bez dodatkowych opłat będzie możliwe. Niestety w trakcie ustalania ostatecznych szczegółów oferty, okazało się, że olbrzymie zainteresowanie pasażerów LOT podróżami na tej trasie, oraz brak możliwości technicznych zaoferowania alternatywnych rozwiązań spowodowały, że jedyną ofertę dla naszych pasażerów, jaką udało nam się wypracować [zwrot pieniędzy, wylot z innego miasta, 20% zniżki w LOT - przyp.red.] zaczęliśmy proponować naszym pasażerom - dodaje Wnuk.

Mariusz jest bardzo rozczarowany postępowaniem Centralwings.

- Pomimo, że decyzja o likwidacji połączenia zapadła już dawno temu, to nie można było się niczego w Centralwings dowiedzieć. Jednak wierząc zapewnieniem prezesa czekałem na informację. Tymczasem zostałem nabity w butelkę. A mogłem wybrać Norwegian... Dziękuję Ci, Centralwings! - mówi z żalem Godlewski.

Sebastian Guśliński