gosc_f167d - nie byłeś w takiej sytuacji to się nie wypowiadaj. Lądowali z głową między nogami. Lądowanie na kołach jest odczuwalne a co dopiero bez. Po wylądowaniu pojawił się ogień z silnika. Widać że nie latasz samolotami albo nie przeżyłeś poważniejszego incydentu. Widziałem co się działo z ludźmi kiedy samolot startował z opóźnieniem wynikającym z inspekcji po zderzeniu ze stadem ptaków, widziałem i słyszałem krzyki ludzi przy mocniejszych turbulencjach i przy utracie nośności samolotu przy lądowaniu - wiec nie wypowiadaj się bo nie wiesz co ludzie czują w takich sytuacjach.
gosc_f167d
2012-11-08 19:46
forplay - jaką traumę oni przeżywają, skoro wielu pasażerów myślało, że wylądowali normalnie z wysuniętym podwoziem ?! Jedyną sytuacją, jaką mogli się przerazić był skok na trap i zjazd z niego. Nie było krwi, nie było pożaru, nie było dymu... lądowanie awaryjne to trauma ? Samolot jest w całości, wszyscy żyją - takich sytuacji jest sporo, a to nazywa się najzwyczajniej wyłudzeniem kasy.
@gosc_0e23f - na prawdę uważasz że nic się nie stało? wiele z tych osób nigdy więcej nie wsiadzie do samolotu. Ja rozumiem że dla ciebie normalne jest stawanie w obliczu śmierci i jesteś z kamienia i nie działa to na ciebie - ale normalni ludzie po takiej akcji przeżywają traumę i za to właśnie należy się odszkodowanie.