Chasydzi w Rzeszowie

26 marca 2007 14:32
13 komentarzy
Reklama
Każdego roku w rocznicę śmierci cadyka Elimelecha Weissbluma do jego grobu w Leżajsku pielgrzymują setki chasydów. Zasłynął on za życia jako uzdrowiciel i doradca duchowy, toteż wyznawcy wierzą w jego moc także po śmierci. Rok 2007 miał dla pielgrzymujących szczególny wymiar ze względu na 220. rocznicę śmierci cadyka. Pielgrzymi przybywają z całego świata modląc się i zostawiając karteczki z prośbami przy jego grobie. Większość pielgrzymujących za port docelowy swojej podróży wybiera rzeszowską Jasionkę, skąd przemieszcza się do odległego o kilkadziesiąt kilometrów Leżajska autokarami.



W porównaniu do lat ubiegłych coroczne przyloty chasydów na rzeszowską Jasionkę (RZE/EPRZ) były rozciągnięte w czasie i trwały kilka dni. Swoiste "godziny szczytu" przypadły w tym roku na 11 marca (według kalendarza żydowskiego 21 adar - jest to data śmierci cadyka).




Zaczęło się 6 marca: Airbus A320 wylądował na pasie 27 tuż przed godziną 10 (planowy przylot 9.15). Trudno mówić o barwach samolotu - egzemplarz z łotewską rejestracją YL-LCA był cały biały. Jest to pierwszy Airbus użytkowany w Izraelu; poprzednio samolot latał pod flagą Air Canada, potem trafił do LatCharter, a aktualnym uzytkownikiem jest Israir. A320-211 przyleciał ze 180 pasażerami na pokładzie. Po kilkudziesięciu minutach postoju na płycie (rozładunek oraz tankowanie) udał się w drogę powrotną, tym razem bez pasażerów.




W kolejnych dniach, głównie w godzinach nocnych, gościliśmy Boeingi 757 w wersji -200 oraz -300, należące do linii Arkia, Sun d'Or oraz Israir.






W piątek 9 marca tuż po godzinie 10 przyleciał Boeing 757-258 Israir, i podobnie jak poprzednicy po zatankowaniu udał się w rejs powrotny. Wielu chasydów przybyło w międzyczasie do Rzeszowa rejsowymi ATR EuroLOTu oraz B737-800 Ryanair z Londynu.

Niedziela 11 marca: kilkanaście rejsów, już nie tylko z Tel Awiwu, ale z takich portów jak Bruksela, Kijów, Odessa, Londyn czy Nowy Jork. Nie zabrakło dobrze znanych stałym bywalcom EPRZ Boeingów 757 Israiru, Arkii czy Sun d'Or. W nocy przyleciały Boeingi 737-400 linii Aerosvit z Kijowa (KBP).




Przed 11 na niebie pojawił się B737-800 Ryanair z Londynu. Do pierwszych minut po południu panował marazm, pojawiła się jedynie dobrze zwiastująca jaskółka: Jak-42 z Odessy.

I zaczęło się:








Samoloty siadały na pasie 27 jeden za drugim: kolejno po sobie dwa BAe 146-200QC TNT, Learjet 45, Dornier 328 i A320-211 w nowym malowaniu Israir.




Około 12.30 przyszła pora na niezaprzeczalny gwóźdź tegorocznego "programu": Airbus A300-605R linii Monarch przywiózł na pokładzie 360 osób z Londynu Gatwick, wraz z pokaźną ilością ładunku cargo.




Apetyty wzrastały, aż pojawił się oczekiwany "Atlantyk" - wyczarterowany Boeing 767-300 w barwach PLL LOT (z Nowego Jorku JFK).





Gwóźdź programu numer dwa pojawił się z blisko dwustuminutowym opóźnieniem, około godziny 16. Boeing 767-300 North American usiadł stosunkowo daleko na 27; efekty dźwiękowe odwracaczy ciągu były bardziej niż pewne, podobnie jak zawrócenie na końcu pasa 09.


W międzyczasie ku uciesze obserwujących, jak i fotografujących, przeprowadzonych zostało kilka operacji startów, tym niemniej rzeszowska płyta opustoszała dopiero w nocy z niedzieli na poniedziałek. Rano pozostał jedynie dobrze znany wszystkim An-26, przewożący codziennie tuż przed 22 cargo do Krakowa.

Łącznie kilkadziesiąt lądowań i startów, kilka tysięcy odprawionych pasażerów - to bardzo skrócony bilans tegorocznej pielgrzymki chasydów. Jak bumerang wraca problem nowego terminalu odpraw; obecny, miniaturowej wielkości, nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań zarówno przedstawicieli portu, jak i podróżnych. Rozładunek B767-300 LOTu trwał kilka godzin, brak sprzętu do kontenerowego załadunku/rozładunku bagażu skutecznie wydłuża czas obsługi samolotów. Oddala się także perspektywa bezpośrednich rejsów transatlantyckich PLL LOT. Nowe dostosowane do surowych wymogów bezpieczeństwa ogrodzenie to jeszcze za mało, aby realnie myśleć o bezpośrednich lotach z Rzeszowa do USA. Część przylotów czarterowych zbiegło się czasowo z godzinami obsługi lotów rozkładowych, toteż komentarze niektórych odprowadzających swoich bliskich na loty rejsowe Ryanair czy LOTu można określić jako dosyć specyficzne i soczyste...

Podkarpacki rynek wciąż dojrzewa do obsługi zagranicznego ruchu turystycznego oraz czerpania z niego korzyści materialnych. Wszystkich niezmiernie cieszy rokrocznie zwiększająca się liczba samolotów przylatujących na EPRZ. Tym niemniej zawsze pozostaje jakiś niedosyt; do pełni szczęścia zabrakło wszystkim gościa z 2004 r. - Boeinga 747. W tym roku gościliśmy A300-600 i B767, w przyszłym roku może będzie jeszcze lepiej.

"Zlot chasydów 2007" przyciągnął jak magnes spotterów*, również z innych portów lotniczych, nawet z odległej Bydgoszczy.Wolna od pracy niedziela przyciągnęła na EPRZ także wielu mieszkańców Rzeszowa, na codzień mających niewiele wspólnego ze spottingiem.

W imieniu grupy EPRZ Spotters zapraszamy serdecznie wszystkich do częstszych wizyt na rzeszowskim lotnisku!

Tekst: Daniel Strączyk
Zdjęcia: Daniel Strączyk, Grzegorz Hubert, Grzegorz Więcek.

*spotter - osoba uprawiająca spotting - hobby polegające na fotografowaniu i obserwowaniu samolotów oraz wszystkiego co z nimi związane. Spotter oprócz fotografowania samolotów posiada, również rozległą wiedzę o nich. Spotterem nie musi być koniecznie osobą fotografująca samoloty. Jest nim każdy kto interesuje się lotnictwem i obserwuje samoloty.

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
gosc_luki 2007-04-22 12:51   
gosc_luki - Profil gosc_luki
zobaczycie jeszcze kilka lat i w Tarnowie powstanie naprawde doze i nowoczesne lotnisko wiem co mowie bo widzialem plany :)
gosc_mpiot 2007-04-02 00:20   
gosc_mpiot - Profil gosc_mpiot
Panowie, ale Lotnisko nie ma nic do tego ze niema sprzętu do rozładunku 767. To PPL, które jest właścicielem zawaliło sprawę- zresztą polecam artykuły w dziale przegląd prasy. JAk nie powstanie spółka zarządzająca lotniskiem tak jak to już jest dawno w innych portach to będzie kiepsko z takim zaangażowaniem PPL w rozwój Jasionki
szot 2007-03-28 12:43   
szot - Profil szot
no może szykuje się nam jakaś niespodzianka ze strony tych przewozników - może po kryjomu zamówili kolosa i zaskoczą wszystkich pozytywnie ;-)
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy