Zrobieni w jelenia
Reklama
Międzynarodowy Port Lotniczy Kraków-Balice poinformował tanie linie lotnicze Ryanair o zagrożeniu spowodowanym przemieszczaniem się dużych grup jeleni w bardzo bliskiej odległości od pasa startowego - czytamy w komunikacie przewoźnika.
Piloci nie są w stanie zauważyć jeleni w ciemnościach, co zagraża bezpieczeństwu. W rezultacie samoloty Ryanair nie mogą startować, ani lądować w Krakowie do chwili gdy zarząd lotniska nie usunie powyższych nieprawidłowości.
Linia Ryanair jak odwołała wieczorny lot w dniu 20 lutego i trzy loty 21 lutego.
Problem saren na lotnisku w Balicach nie pojawił się dzisiaj. Zarząd MPL zapewnia, że prowadzi zdecydowane działania organizacyjne i administracyjne, które mają doprowadzić do jego rozwiązania. W przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu MPL czytamy, iż aby bezpiecznie schwytać zwierzęta, należy dokonywać skomplikowanych i długotrwałych zabiegów. Wszystkie te zabiegi były realizowane przy udziale specjalistów z Polskiego Związku Łowieckiego, Akademii Rolniczej w Krakowie oraz pod nadzorem weterynaryjnym. W ich wyniku, do 15.01.2007 r. (termin obowiązywania pozwolenia na odłów), udało się odłowić lub „wypchnąć” poza ogrodzenie lotniska ok. 70% stada (20 sztuk). Jednocześnie w MPL jest realizowany ciągły monitoring lotniska przez personel operacyjny. W celu ograniczenia migracji zwierząt odgrodzone zostały tereny, które stanowią ostoję saren. Kiedy na skutek opisanych wyżej, zdecydowanych działań skala problemu została zredukowana, Ryanair podjął decyzję o zmianie godzin lotu (teraz swoje operacje będzie wykonywał wcześniej), pomimo, że od jesieni ubiegłego roku bez przeszkód korzystał z naszego lotniska, także w godzinach wieczornych - czytamy w oświadczeniu.
Zarządzający Portem realizuje obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa operacji lotniczych. Skuteczność tych działań została potwierdzona stosownym certyfikatem. Ryanair jest jedynym spośród dwudziestu przewoźników operujących aktualnie z lotniska w Balicach, który kwestionuje rozstrzygnięcia organu nadzorującego ruch lotniczy Polsce - uspokaja MPL.
Przypomnijmy, iż ponad rok temu na lotnisku w Katowicach pod koła lądującego samolotu wpadła sarna. Pisaliśmy o tym w materiale Sarna pod kołami Wizz Aira.
Piloci nie są w stanie zauważyć jeleni w ciemnościach, co zagraża bezpieczeństwu. W rezultacie samoloty Ryanair nie mogą startować, ani lądować w Krakowie do chwili gdy zarząd lotniska nie usunie powyższych nieprawidłowości.
Linia Ryanair jak odwołała wieczorny lot w dniu 20 lutego i trzy loty 21 lutego.
Problem saren na lotnisku w Balicach nie pojawił się dzisiaj. Zarząd MPL zapewnia, że prowadzi zdecydowane działania organizacyjne i administracyjne, które mają doprowadzić do jego rozwiązania. W przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu MPL czytamy, iż aby bezpiecznie schwytać zwierzęta, należy dokonywać skomplikowanych i długotrwałych zabiegów. Wszystkie te zabiegi były realizowane przy udziale specjalistów z Polskiego Związku Łowieckiego, Akademii Rolniczej w Krakowie oraz pod nadzorem weterynaryjnym. W ich wyniku, do 15.01.2007 r. (termin obowiązywania pozwolenia na odłów), udało się odłowić lub „wypchnąć” poza ogrodzenie lotniska ok. 70% stada (20 sztuk). Jednocześnie w MPL jest realizowany ciągły monitoring lotniska przez personel operacyjny. W celu ograniczenia migracji zwierząt odgrodzone zostały tereny, które stanowią ostoję saren. Kiedy na skutek opisanych wyżej, zdecydowanych działań skala problemu została zredukowana, Ryanair podjął decyzję o zmianie godzin lotu (teraz swoje operacje będzie wykonywał wcześniej), pomimo, że od jesieni ubiegłego roku bez przeszkód korzystał z naszego lotniska, także w godzinach wieczornych - czytamy w oświadczeniu.
Zarządzający Portem realizuje obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa operacji lotniczych. Skuteczność tych działań została potwierdzona stosownym certyfikatem. Ryanair jest jedynym spośród dwudziestu przewoźników operujących aktualnie z lotniska w Balicach, który kwestionuje rozstrzygnięcia organu nadzorującego ruch lotniczy Polsce - uspokaja MPL.
Przypomnijmy, iż ponad rok temu na lotnisku w Katowicach pod koła lądującego samolotu wpadła sarna. Pisaliśmy o tym w materiale Sarna pod kołami Wizz Aira.