Fischer kontra PP Porty Lotnicze
Reklama
Fischer Air Sp. z o.o. wystąpi z pozwem sądowym przeciwko Przedsiębiorstwu Państwowemu „Porty Lotnicze” - czytamy w komunikacie nadesłanym do redakcji Pasazer.com.
Przewoźnik informuje, że w najbliższych dniach skieruje pozew do Sądu Okręgowego w Warszawie przeciwko Przedsiębiorstwu Państwowemu "Porty Lotnicze" (PP PL) o zapłatę odszkodowania z tytułu nienależytego wykonania zapisów zawartej umowy pomiędzy firmami (uszkodzenie samolotu, do którego doszło z winy PP PL, na skutek niewłaściwego przygotowania płyty lotniska).
31 grudnia 2005 roku oraz dzień później doszło do dwóch awarii samolotów na lotnisku Okęcie z winy PP PL, czytamy w komunikacie. W wyniku tych obu wypadków, z których jeden mógł mieć tragiczny finał (awaria obu silników samolotu Boeing podczas manewru startu (!) spowodowana zabrudzeniami płyty lotniska), unieruchomione zostały w tym samym czasie dwa samoloty doprowadzając przewoźnika do wymiernych, poważnych strat finansowych, których wielkość stawia całą działalność w bardzo trudnej sytuacji. Tylko dzięki profesjonalnym zachowaniom pilotów Fischer Air nie doszło do tragedii lotniczej.
Całe zdarzenie zostało zakwalifikowane jako poważny incydent lotniczy, a informacje o nim zostały przekazane do Urzędu Lotnictwa Cywilnego oraz Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Komisja nadal przygotowuje swój raport końcowy, zapowiadając ukończenie prac na początek października br.
Powyższe wypadki pociągnęły za sobą poważne konsekwencje finansowe przez konieczność wyłączenia z eksploatacji na dłuższy czas samolotów o rejestracjach SP-FVP i SP-FVO (samolot Boeing 757-200 o rejestracji SP-FVP był wyłączony z użytku przez okres kolejnych sześciu miesięcy, tj. do czerwca 2006 roku włącznie). Wypadek wygenerował takie dodatkowe koszty, jak m.in. boroskopia, demontaż silników, prace konserwacyjne WEAC związane z długim postojem samolotu, instalacja silników, opłaty miesięczne z tytułu tzw. Home Base Stock, transport silnika etc.
Kolejnymi stratami Fischer Air są koszty tzw. utraconych korzyści, czyli korzyści, które spółka Fischer Air Polska Sp. z o.o. odniosłaby, gdyby jej szkody nie wyrządzono, koszty leasingu maszyn zastępczych, koszty paliwa do tychże samolotów, gdyż ich zużycie paliwa było znacząco wyższe niż zużycie paliwa w maszynach należących do Fischer Air oraz koszty dodatkowego ubezpieczenia samolotów zastępczych.
Linia szacuje, iż łączne straty poniesione przez Fischer Air z tego tytuły wynoszą 5 039 949 USD.
Pomimo wielokrotnych prób podejmowanych przez Fischer Air Polska Sp. z o.o. nie udało się rozwiązać tej sprawy na drodze porozumienia. Wynikało to z faktu, iż PP PL nie poczuwało się do winy i odmówiło prowadzenia jakichkolwiek rozmów na ten temat. Z tego też powodu Fischer Air nie mógł rozwiązać sporu w sądzie arbitrażowym.
W związku z powyższym przewoźnik został zmuszony do szukania innych dróg dochodzenia do sprawiedliwości.
Fischer Air Polska Sp. z o.o. będzie domagać się w sądzie odszkodowania w wysokości ok. 5 milionów USD.
Paweł Cybulak
Przewoźnik informuje, że w najbliższych dniach skieruje pozew do Sądu Okręgowego w Warszawie przeciwko Przedsiębiorstwu Państwowemu "Porty Lotnicze" (PP PL) o zapłatę odszkodowania z tytułu nienależytego wykonania zapisów zawartej umowy pomiędzy firmami (uszkodzenie samolotu, do którego doszło z winy PP PL, na skutek niewłaściwego przygotowania płyty lotniska).
31 grudnia 2005 roku oraz dzień później doszło do dwóch awarii samolotów na lotnisku Okęcie z winy PP PL, czytamy w komunikacie. W wyniku tych obu wypadków, z których jeden mógł mieć tragiczny finał (awaria obu silników samolotu Boeing podczas manewru startu (!) spowodowana zabrudzeniami płyty lotniska), unieruchomione zostały w tym samym czasie dwa samoloty doprowadzając przewoźnika do wymiernych, poważnych strat finansowych, których wielkość stawia całą działalność w bardzo trudnej sytuacji. Tylko dzięki profesjonalnym zachowaniom pilotów Fischer Air nie doszło do tragedii lotniczej.
Całe zdarzenie zostało zakwalifikowane jako poważny incydent lotniczy, a informacje o nim zostały przekazane do Urzędu Lotnictwa Cywilnego oraz Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Komisja nadal przygotowuje swój raport końcowy, zapowiadając ukończenie prac na początek października br.
Powyższe wypadki pociągnęły za sobą poważne konsekwencje finansowe przez konieczność wyłączenia z eksploatacji na dłuższy czas samolotów o rejestracjach SP-FVP i SP-FVO (samolot Boeing 757-200 o rejestracji SP-FVP był wyłączony z użytku przez okres kolejnych sześciu miesięcy, tj. do czerwca 2006 roku włącznie). Wypadek wygenerował takie dodatkowe koszty, jak m.in. boroskopia, demontaż silników, prace konserwacyjne WEAC związane z długim postojem samolotu, instalacja silników, opłaty miesięczne z tytułu tzw. Home Base Stock, transport silnika etc.
Kolejnymi stratami Fischer Air są koszty tzw. utraconych korzyści, czyli korzyści, które spółka Fischer Air Polska Sp. z o.o. odniosłaby, gdyby jej szkody nie wyrządzono, koszty leasingu maszyn zastępczych, koszty paliwa do tychże samolotów, gdyż ich zużycie paliwa było znacząco wyższe niż zużycie paliwa w maszynach należących do Fischer Air oraz koszty dodatkowego ubezpieczenia samolotów zastępczych.
Linia szacuje, iż łączne straty poniesione przez Fischer Air z tego tytuły wynoszą 5 039 949 USD.
Pomimo wielokrotnych prób podejmowanych przez Fischer Air Polska Sp. z o.o. nie udało się rozwiązać tej sprawy na drodze porozumienia. Wynikało to z faktu, iż PP PL nie poczuwało się do winy i odmówiło prowadzenia jakichkolwiek rozmów na ten temat. Z tego też powodu Fischer Air nie mógł rozwiązać sporu w sądzie arbitrażowym.
W związku z powyższym przewoźnik został zmuszony do szukania innych dróg dochodzenia do sprawiedliwości.
Fischer Air Polska Sp. z o.o. będzie domagać się w sądzie odszkodowania w wysokości ok. 5 milionów USD.
Paweł Cybulak