Komunikat w sprawie działań Centralwings

Firma Intercon, operator programu partnerskiego Centralwings, poinformowała w czwartek (14.06) portal Pasazer.com o decyzji linii zerwania umowy ze skutkiem natychmiastowym ze względu na "łamanie zasad rzetelności dziennikarskiej" przez nasz portal. Niestety oprócz ogólników, nie doczekaliśmy się konkretnych informacji. Nikt z Centralwings też nie skontaktował się z nami w sprawie stawianych zarzutów, a nam nie udało się dotrzeć do osoby odpowiedzialnej za tę decyzję, gdyż Intercon został zobowiązany do milczenia.

W rozmowie redakcji z Interconem padła informacja o nieprzychylnym artykule, który "bardzo odbiegał od przesłanej informacji prasowej", a noszącym tytuł "Lizbona z Etiudy za tą samą cenę", w którym poinformowaliśmy, że przeniesienie lotów z Terminala 1 na Etiudę nie wpłynie na cenę biletu, a pasażer będzie odprawiany w gorszych warunkach.

Kolejnym zarzutem był artykuł "Tanie połączenia na cały świat, tyle że..." w którym pisaliśmy, że Centralwings powinien zająć się działalnością lotniczą, bądź z nią związaną, a nie połączeniami... telefonicznymi.

Innym zarzutem, który usłyszeliśmy od rzecznika prasowego Izy Bogus była publikacja 13 marca w księdze opinii o liniach lotniczych postu użytkownika marcin w którym wyraża swoją bezsilność w procesie reklamacyjnym i publikuje treść swojej korespondencji z działem reklamacji Centralwings.

Według Bogus, powinniśmy otrzymać oficjalne pismo od Małgorzaty Badowskiej, radcy prawnego przewoźnika, w którym zarzuca nam "złamanie tajemnicy korespondencji". Sprawdziliśmy - żadnego pisma w tej sprawie nie otrzymaliśmy; nie otrzymaliśmy nawet maila. Okazało się, iż Badowska rzeczywiście wysłała do nas oficjalne pismo... tyle, że poprzez formularz kontaktowy, a nie oficjalną drogą. Badowska nie pofatygowała się nawet,aby zadzwonić, dowiedzieć się czy pismo dotarło i spróbować sprawę wyjaśnić.

- Powyższe działanie stanowi naruszenie prawa. Zgodnie z art. 23 Kodeksu cywilnego dobra takie jak nazwisko czy tajemnica korespondencji pozostają pod ochroną prawa cywilnego oraz innych przepisów, np. ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych - zarzuca portalowi radca prawny Centralwings.

My odpowiadamy - zgodnie z wiedzą naszą i naszych prawników, jak i obowiązującym prawem, tajemnica korespondencji ma za zadanie chronić adresata i nadawcę przed udziałem osób trzecich. Nikt z osób trzecich nie może udostępniać korespondencji pomiędzy nadawcą a adresatem. Sam adresat ma do tego pełne prawo. Tym bardziej, że nie jest to korespondencja prywatna, a list reklamacyjny.

Dwa dni prób uzyskania rzeczowych wyjaśnień od Centralwings zakończyły się niepowidzeniem. Jednak Intercon poinformował nas (15.06), iż decyzja o rozwiązaniu została chwilowo zawieszona.

Mamy wrażenie, że Cenralwings poprzez swój program partnerski próbuje wpływać na publikowane w portalu treści. My nie zgadzamy się z taką polityką. Cenimy sobie obiektywizm, niezależność i rzeczowość. Nie jesteśmy tubą propagandową linii lotniczych, które uważają, że nadesłane informacje będziemy publikować wedle ich szablonów. Z nadesłanych informacji wyłuskujemy to, co najważniejsze z punktu widzenia pasażera linii lotniczych i poddajemy własnemu osądowi. I tak będzie nadal. Nigdy nie zgodzimy się, aby ktokolwiek i w jakikolwiek sposób próbował to zmienić.

Zdecydowaliśmy się jednocześnie na usunięcie wszystkich form reklamowych Centralwings, które znajdowały się w portalu, do czasu rzeczowego wyjaśnienia sprawy przez przewoźnika. Jeżeli Centralwings rzeczywiście chce poprzez program partnerski wpływać na treści i sposób pisania o linii to rzeczywiście najlepszym wyjściem będzie rozwiązanie umowy współpracy.