Bombardier zawiesza loty CSeries
Reklama
Bombardier zawiesza loty techniczne najnowszego samolotu CSeries. Powodem takiej decyzji jest incydent związany z silnikami Pratt & Whitney PW1500G. Wczoraj (30.05) podczas testów naziemnych w maszynie o oznaczeniu FTV-1 uległ awarii jeden z silników PW1500G. Według nieoficjalnych informacji uszkodzony został także kadłub samolotu.
Obecnie nie wiadomo co było przyczyną tego zdarzenia. Część ekspertów twierdzi, że to problemy Bombardiera z oprogramowaniem samolotu. Natomiast inni sądzą, że to wina silników Pratt & Whitney.
- Potwierdzamy wczorajszy incydent związany z jednym z silników CSeries przy zakładzie w Mirabel. Badamy incydent przy wsparciu firmy Pratt & Whitney oraz kanadyjskich organów lotniczych. Bezpieczeństwo jest priorytetem, a loty w programie CSeries zostaną wznowione dopiero po zakończeniu dochodzenia - można przeczytać w oświadczeniu Bombardiera.
Warto dodać, że Bombardier poinformował w styczniu tego roku iż wejście do służby samolotu CSeries CS100 zostało opóźnione do drugiej połowy 2015 roku. Było to kolejne przesunięcie daty dostawy, która w początkach programu określana była na koniec 2013 roku. Według wstępnych prognoz pierwsze maszyny dla SWISS oraz Malmo Aviation zostaną dostarczone pod koniec lipca 2015.
Najnowsze zdarzenie na pewno po raz kolejny opóźni cały program o następne kilka miesięcy. To bardzo zła wiadomość, szczególnie dla linii SWISS, która jak najszybciej chciała się pozbyć nieekonomicznych i wysłużonych maszyn Avro.
Bombardier CSeries to najnowszy produkt kanadyjskiego producenta. Jest to średniego zasięgu, dwusilnikowy i wąskokadłubowy samolot odrzutowy. Rodzina nowych maszyn została podzielona na dwa modele: CS100 oraz CS300, które zabiorą na pokład od 110/120 do 145/160 pasażerów.
Zapraszamy do albumu ze zdjęciami "Mock-up kabiny Bombardiera CSeries" oraz do zapoznania się z wywiadem na temat nowej maszyny "Pięć pytań o... Bombardiera CSeries".
Piotr Bożyk
Fot. Patrick Cardinal
Obecnie nie wiadomo co było przyczyną tego zdarzenia. Część ekspertów twierdzi, że to problemy Bombardiera z oprogramowaniem samolotu. Natomiast inni sądzą, że to wina silników Pratt & Whitney.
- Potwierdzamy wczorajszy incydent związany z jednym z silników CSeries przy zakładzie w Mirabel. Badamy incydent przy wsparciu firmy Pratt & Whitney oraz kanadyjskich organów lotniczych. Bezpieczeństwo jest priorytetem, a loty w programie CSeries zostaną wznowione dopiero po zakończeniu dochodzenia - można przeczytać w oświadczeniu Bombardiera.
Warto dodać, że Bombardier poinformował w styczniu tego roku iż wejście do służby samolotu CSeries CS100 zostało opóźnione do drugiej połowy 2015 roku. Było to kolejne przesunięcie daty dostawy, która w początkach programu określana była na koniec 2013 roku. Według wstępnych prognoz pierwsze maszyny dla SWISS oraz Malmo Aviation zostaną dostarczone pod koniec lipca 2015.
Najnowsze zdarzenie na pewno po raz kolejny opóźni cały program o następne kilka miesięcy. To bardzo zła wiadomość, szczególnie dla linii SWISS, która jak najszybciej chciała się pozbyć nieekonomicznych i wysłużonych maszyn Avro.
Bombardier CSeries to najnowszy produkt kanadyjskiego producenta. Jest to średniego zasięgu, dwusilnikowy i wąskokadłubowy samolot odrzutowy. Rodzina nowych maszyn została podzielona na dwa modele: CS100 oraz CS300, które zabiorą na pokład od 110/120 do 145/160 pasażerów.
Zapraszamy do albumu ze zdjęciami "Mock-up kabiny Bombardiera CSeries" oraz do zapoznania się z wywiadem na temat nowej maszyny "Pięć pytań o... Bombardiera CSeries".
Piotr Bożyk
Fot. Patrick Cardinal