Niepewne obligacje w Radomiu
Reklama
Lotnisko w Radomiu ma problem z pozyskaniem środków na rozbudowę. Port lotniczy chciał wyemitować obligacje na 140 mln zł, ale bank zaostrzył warunki. Niewykluczone, że w takiej sytuacji inwestycje sfinansuje miasto.
Dominik Sipiński
O sprawie poinformował portal echodnia.eu. Decyzja o emisji obligacji miała zapaść 17 kwietnia, ale bank kilka dni wcześniej postawił lotnisku nowe warunki. Teraz trwają analizy, czy przyjąć te warunki. Władze spółki i miasta muszą podjąć decyzję do czerwca.
Dzięki obligacjom lotnisko miało przestać finansować swój rozwój z środków miasta. Spółka lotniskowa dostała z radomskiej kasy do tej pory łącznie 47,5 mln zł, do tego z budżetu miasta wykupiono grunty i zbudowano drogę dojazdową.
Mimo to potrzeby finansowe radomskiego lotniska są duże. Zaplanowana do 2019 r. etapowa budowa lotniska wymaga jeszcze niemal 500 mln zł. Do czerwca 2015 r. spółka powinna zainwestować ok. 150 mln zł. Kwota ta może jednak ulec zmniejszeniu, co ma związek z ograniczeniem planów rozbudowy portu lotniczego.
Cytowany przez echodnia.eu skarbnik Radomia podkreśla, że jeśli nie uda się wyemitować obligacji, lotnisko może dostać dofinansowania z miasta. Będzie ono jednak niższe i wyniesie 50-60 mln zł. Powinno to wystarczyć na najpilniejsze inwestycje, takie jak budowa płyty postojowej, przedłużenie pasa startowego i budowa jego oświetlenia.
Dominik Sipiński